George Weasley
Gryfon
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pon 22:09, 15 Lut 2010 Temat postu: Weasley George |
|
|
Włosy koloru rudego. Zawsze są przeciwne idealnemu ładowi. Karnacja jasna i to o każdej porze roku. Jego ciało jest dobrze zbudowane. Oczy ma koloru niebieskiego, sprawiają wrażenie chłodnych i stalowych. Ma tatuaż na ramieniu, który przedstawia czaszkę. Najczęściej ubiera się w czarne, brązowe lub białe rzeczy. Tego koloru spodnie, bluzki i płaszcze można ujrzeć na nim prawie zawsze. A buty jego to glany. Czarne, obowiązkowo.
Jest arogancki, podły, zawsze niezależny. Przeważnie, jednak opanowany i tajemniczy. Nie obchodzi go to, co o nim ludzie powiedzą. Potrafi przyłożyć każdemu facetowi i nawet kobiecie, gdy ta na to zasługuje. Dżentelmenem, jednak potrafi być. Oczywiście tylko wtedy, kiedy trzeba. Wieczny buntownik. Nienawidzi mugoli i uważa, że powinni być odizolowani od normalnych ludzi, czyli czarodziei. Nie raz, nie dwa myślał sobie o tym, że mugoli można byłoby pozabijać a tych, którzy przeżyliby wsadzić na mugolski statek i zostawić na środku morza. Szlam nienawidzi. Do tych, którzy są pół-krwi raczej nic nie ma. Za to oczywiście najbardziej akceptuje tych, którzy są czystej krwi.
Ambitny jest, to przede wszystkim. Lecz zawsze dopnie swego dzięki sprytowi i przebiegłości. Po co mu tam męczyć się i grać uczciwie, skoro można użyć sprytu?
Urodził się i wychował w Londynie. Umie grać na gitarze elektrycznej. Do lat sześciu miał swobodę. Potem, jednak nadeszły w jego życiu te lata, kiedy musiał wziąć się za naukę grania na gitarze. Nie ukrywajmy - z początku szło mu to beznadziejne. Miał, jednak ambicje i nie poddawał się. Gdy, zaś zaczął uczęszczać do angielskiej szkoły magii, tylko i wyłącznie w wakacje trenował. Miał nawet miłość, w wieku szesnastu lat, ale zrezygnował z niej dla muzyki. Wiedział zresztą, iż to nie jest miłość jego życia. Dzięki ciągłemu ćwiczeniu nabrał przez ten czas wiele cierpliwości. Nie łatwo było go wyprowadzić z równowagi. A, gdy już go ktoś naprawdę zezłościł i, gdy miał w pobliżu gitarę, to chwytał za nią, aby ukoić wewnętrzne rozdarcie. Dla kogo grał? Dla matki i dla tych, na których mu zależało. W wieku lat szesnastu opanował wręcz do perfekcji granie na gitarze elektrycznej. Do Hogwartu przybył wraz ze swoją gitarą...i bratem...rzecz jasna. Po wkroczeniu za mury tej szkoły, czuł się tutaj niezbyt dobrze... Nie znał tutaj nikogo, ale wiedział, że to się zmieni. I miał rację. Dlaczego tu przybył?
Bo go zmusili rodzice.
Z rodziną nie łączą go silne więzy. Zawsze różnił się od nich charakterem i sposobem patrzenia na świat.
Nie chwali się, że pochodzi z rodu Weasley'ów jednak jego wygląd sam świadczy o sobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|