Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:26, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
-Pocałuj jakąś dziewczyne -Za śmiał się Delta.-A chłopacy nie mają ich bronić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:33, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Arwen zaśmiała się cicho.
-Karina- powiedziała cicho.
Arwen podeszła do jakiejś białowłosej dziewczyny. Pocałowała ją szybko i wróciła na swoje miejsce.
-Kręć, Karina- powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:35, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
(Nudne to się robi,nie?)
Karina zakręciła i wypadło na Koko.
-To co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:39, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Arwen ziewnęła w tym samym momencie co Wiktor.
-Ja idę spać. Zarwałam ze trzy noce na patrole- powiedziała dziewczyna i zwinęła się w kłębek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:49, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
-Arwen?-Szepnęła-Zmęczona jestem.Nie wiem jak ty,ale ja ide do domku na drzewie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:52, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Arwen spojrzała na nią z pod na wpółprzymkniętych powiek.
-Przyjdź tutaj do nas jak się wyśpisz, ok?- szepnęła i zauważyła kątem oka, że reszta pozmieniała się w wilki i układa się do snu. Garra stał jeszcze i patrzył to na Koko to na resztę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:56, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
-Może zasnę tutaj?-Zapytała.Dziewczyna przytaknęła i Koko połorzyła się obok Ar.Wkońcu zasnęła.Kiedy się obudziła,zobaczyła,że jest w zupełnie innym miejscu.Związana i pozbawiona różdżki.Zobaczyła nad sobą stado centaurów.
-Kikumi!Co teraz?Jak ich zabijemy?-Usłyszała szepty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:06, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Arwen też się obudziła i popatrzyła z nienawiścią na centaury. Reszta też się pobudziła. Arwen zacisnęła zęby. I zmieniła się w wilka. Sznury pękły. Rzuciła się na najbliższego centaura i przegryzła mu krtań. Kilka innych wilków zrobiła to samo, a Garra podbiegł do Koko i przegryzł jej sznury. Wskazał łbem na swoje plecy, żeby Ko usiadła mu na grzbiecie. Dwa wilki (Wiktor i Arwen) stanęli po jego bokach. Po chwili Omega zmieniła Arwen, aby ta mogła walczyć z resztą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:15, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Z lasu wychodziło coraz więcej centaurów.Wiciągali łuki i strzelali gdzie popadnie.Jedna strzała trafiła Marrack`a w bok,druga Koko w nogę,inne pomknęły w strone Mariny,Arwen,Wiktora,dziewczyny o niebieskich włodach,Thety...Dostał też Garra.Na szczęście nikt nie był powarznie poraniony.Zobaczyła,że jeden z centaurów ma jej różdżkę.Garra nie mógł iść dalej.Koko także,lecz na jednej nodze podskoczyła do Arwen,która stała pod drzewem patrząc na swoją rane.Strzała drasnęła ją w udo.
-Wiesz,gdzie jesteśmy?-Przekrzykiwała krzyki Koko
-Nie!-Odpowiedziała Arwen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:22, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Arwen szybko rzuciła się na jednego z centaurów i wgryzła mu się w szyję. Centaurów było coraz mniej i po jakimś czasie zaczęły się cofać. Gdy już zniknęły Arwen, która była w postaci wilka zmieniła się w człowieka. Reszta się też zmieniała. Trudność z przemianą miał jedynie Garra. Arwen do niego podbiegła i wyciągnęła mu ze trzy strzały. Wtedy dopiero mógł się przemienić. Wtedy dopiero sama wyciągnęła strzałę ze swojego ramienia i uda. Popatrzyła na Koko.
-Nic ci nie jest?- zapytał Garra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:25, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
-Jeśli nie wspomnieć o tym,że centaur wziął moją różdżkę i mam prawie na wylot przebitą noge to nie.-Powiedziała.-A co z wami?-Zapytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:29, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Arwen pokuśtykała do niej i podała jej różdżkę.
-Pokarz tą nogę- powiedziała cicho. Spojrzała na Garre.- Pomóż reszcie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:34, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Koko pokazała dziewczynie nogę,z której wystawał tylko koniec strzały.Zamknęła oczy i wstrzymała oddech,gdy Ar zamierzała wyciągnąć strzałę z nogi.Ryknęła z bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:38, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
-Garra!- zawołała.- Zajmij się nią.
Pobiegła kulejąc do reszty i zaczęła im pomagać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:44, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
-Co się stało?Bardzo bili?-Pytał gorączkowo.
-Spokojnie!-Powiedziała powoli.-Wyjmij mi tę strzałe.I nie przestawaj wyciągać nawet jak będę wyła z bólu.Okej?-Zapytała
-Tak.-Odpowiedział i zaczłą wyciągać strzałe.Koko wbiła paznokcie w ramiona chłopaka wyjąc z bólu.Poczuła,że ramiona chłopaka robią się mokre.Była to krew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|