Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:09, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Koko zamyśliła się.
-Tak,tak oczywiście.-Powiedziała trząsąc głową.Nagle zorientowała się,że trzyma siostre za rękę.Nie puszczała jej.-A co do Garry...Myślisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:12, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Arwen się zaśmiała.
-Oczywiście- szepnęła i spojrzała na Garrę.- Garra! Wyznaj co czujesz do Ko.
Cała grupa zaczęła tarzać się ze śmiechu.
-No... Um... Ee... No, Koko... Ja chyba... Chyba cię... Kocham- zaczerwienił się strasznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:18, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Koko spojrzała w ziemnie czerwieniąc się tak,jakby zjadła papryczke chillie.
To...Kiedy ją spalimy?-Zapytała szybko zmieniając temat i unikająs spojrzenia bliźniaka.Nagle podszedł do nich Marrack.
-Naprawde bardzo mi przykto z powodu twojej siostry...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:20, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Zapal stos- mruknął Garra.
Arwen razem z Omegą już trzymały ciało Kanity.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:22, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Relashio-Powiedziała krótko podpalając stos gałęzi.nagle podeszła do Garry i przytuliła się do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:25, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Garry też ją przytulił, a dziewczyny wrzuciły ciało do ognia.
-Już po niej- powiedziała inna dziewczyna.
Wiktor podszedł do Garrego i poklepał go po plecach.
-Ko, chodź to sprawdzimy twoje plecy- powiedziała Arwen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:28, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Dobrze.-Odpowiedziała Koko.Obydwie poszły na małą polane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:30, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Już chyba dobrze jest- powiedziała i ściągnęła bandaże.- Plecy całe. Więc przód też jest cały, ale ty się najpierw przebierzesz.
Arwen ściągnęła z drzewa kosz z ciuchami.
-Wybierz sobie jakieś ciuchy. Czekamy na polanie- powiedziała i poszła na polanę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:34, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Koko wybrała za dużą zieloną bluzkę z krótkim rękawem i ubrała ją.Spodnie były całe.
-Jestem.-Powiedziała wracając na polane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:38, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wszyscy byli w postaci ludzi.
-To co? Gramy w tą butelkę?- zapytał Wiktor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:40, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Marii.-Mruknęła i popatrzyła na siostre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:46, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
(To jest realne, a ty masz mi być wdzięczna, Ko )
Arwen zamknęła na chwilę oczy.
-Pobawię się w nekromanta- mruknęła pod nosem i złapała swoją siostrę za ramię.
Podeszły do Marii. Arwen usiadła po jednej, a Marina po drugiej. Chwyciły się za ręce. Obie zamknęły oczy i zaczęły coś mamrotać. W pewnym momencie spod ich splecionych rąk wytrysnął jakiś biały promień wprost na siostrę Ko. Ta zamrugała. Arwen najpierw ciężko dyszała, a potem zemdlała.
(Pa pa. Do jutra)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:17, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Arwen!Marii!-Krzyknęłą i podbiegła do dziewczyn.Marii znów zamknęła oczy.-I ty myślałaś głupia,że ci się uda?-Zapytała Ar.-Aquamendi!-Powiedziała bez entuzjazmu by ocucić dziewczyne.Z jej różdżki wystrzelił strumień wody.-Halo!Ile palców pokazuje?-Zapytała Koko pokazując jej trzy palce.
-Sześć?-Zapytała.Nagle Ko poczuła ciepło na ramieniu.Odwróciła się i ujrzała Garre.
-Omega?Możesz...-Lecz zanim zapytała Omega kiwnęła głową.Garra i Ko. poszli na małą polane.Garra nadal zaczerwieniony usiadł na pniu i pokazał Ko miejsce obok siebie.
-Wiesz,Koko bo ja...jesteś fajna...nawet więcej!Jesteś wspaniała!I piękna!-Powiedział trzymając ją za ręke.-Nigdy kogoś takiego nie spotkałem.Ko. zaczerwieniła się cała.
-Garra,dziękuje!-Nagle Garra pocałował ją.Koko poczuła się tak,jakby się unosiła.Miała motyle w brzuchu i poczuła,że ciebło oblewa całe jej ciało.Nagle zza krzaków wylazł jakiś ogromny zwierz obdarty ze skóry.
-Wiedziałam,że są tu dziwne rzeczy,ale to?!-Powiedziała do Garry Koko.Nagle stwór złapał ich i wyszedł na dużą polane.Zniknął sadzając ich przed Marrack`iem.
-Nie można mieć chwili prywatności?-Zapytał ze złością Garra.-Rzuć na niego jakieś zaklęcie!Prosze!
-Aquamendi.-Powiedziała celując różdżką w twarz Garry.-To miało być w niego?Przepraszam.-Powiedziała przez śmiech.-Ele jesteś cały czerwony.-Skierowała różdżkę w strone swojej twarzy i powiedziała-Aquamendi.-Teraz obydwoje byli cali mokrzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koko Malacana dnia Wto 22:25, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:11, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Arwen usiadła i popatrzyła na Koko dziwnym wzrokiem.
-Już wiem co zrobiłam źle. Omega! Nie pomogłaś mi. Koko, może też nam pomożesz, albo...- Arwen przerwała i spojrzała na Marii. Dotknęła jej policzka.- Ciepły! Ona musi żyć!- zawołała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:21, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Koko westchnęła ciężko.
-A może tak musi być?-Zapytała patrząc jej prosto w oczy.-Może musiała umrzeć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|