www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Arwen

Ar usłyszała coś na zewnątrz, a że była ciekawska dusza wybiegła nadal w postaci jaguara na dwór. Zobaczyła jakąś dziewczynę więc wolno, żeby jej nie wystraszyć podeszła do niej.

Amy Nerade

( Sory, nie doczytałam do końca Very Happy

)
Amy biegając tak po całym podwórzu, zauwarzyła stwora którego nigdy nie widziała.Po chwili namyślenia zauważyła,że to jaguar.
-Idź z tąd! Co ty tu robisz?- powiedziała Amy do jaguara, troszkę zdziwionym głosem.

Arwen

(Spox)
Ar stanęła na dwóch nogach. Miała to wyćwiczone do perfekcji.
-Gdybyś tak powiedziała do prawdziwego jaguara to by cię zaatakował-powiedziała z jednym ze Ślizgońskich uśmieszków.- Jestem Arwen.

Amy Nerade

-A ja Amy

-powiedziała śmiejąc się.-Ty jesteś ze Slytherinu nie?-zapytała Amy.-Jesteś tu od dawna ?-zapytała.

Arwen

-Jestem. A tutaj jestem od... kilku lat? Dużo... Na pewno dużo lat już tutaj jestem- mruknęła.- Gdy postarasz się panować nad strachem może cię drapieżniki nie zaatakują- powiedziała z uśmiechem.

Amy Nerade

-Taaa...Zawsze miałam pecha do zwierząt,każdy pies na mnie szczeka...To jakaś klątwa!-zaśmiała się Amy.-Ja niestety jestem tutaj nowa.-powiedziała zasmucona.-Jak myślisz polubią mnie tu?-zapytała.

Arwen

-Nie zbliżaj się na razie do Ko, bo ona nie lubi nowych, a tak to raczej tak- powiedziała, spojrzała w trawę. Zmieniła się w jaguara i rzuciła się na jakieś zwierzątko. Zeżarła je szybko.- Zgłodniałam- powiedziała gdy znowu była człowiekiem.

Amy Nerade

-Do Koko Malacana tak?-zapytała.Amy spojrzała na Ślizgonkę i zdziwiła się,że zmienia się w jaguara,i po chwili powiedziała:
-Możesz się jeszcze zamienić w jakieś zwierzę?-zapytała.Myśląc, o tym co powiedziała Arwen,Amy zapytała:-A do kogo najlepiej się odzywać?Tylko żeby nie było,że zaraz każdy mnie nie polubi prze jakąś tam osobę...-powiedziała.

Arwen

-Do wszystkich innych możesz...- mruknęła i zmieniła się w wilka. Potem w pumę, jastrzębia, lisa, kota i psa. W końcu w człowieka.

Amy Nerade

-Wow! A więc ty jesteś człowieko-zwierzęciem-powiedziała żartując sobie Amy.-Lubisz uczyć się w tej szkole?-zapytała Amy.

Arwen

-Nie. Nigdy się nie uczę, więc właściwie nie wiem- powiedziała wolno

Amy Nerade

-A więc tak jak ja.-powiedziała Amy.Po ok.20 min. rozmowy z Arwen,Amy ni z tąd,ni z owąt zapytała-Masz chłopaka?-powiedziała.

Arwen

Policzki Arwi nieco się zaróżowiły.
-Miałam, ale teraz nie mam- skłamała płynnie.

Amy Nerade

-Aha.Jeżeli cię to zawstydziło to sorki-powiedziała Amy.-Wiesz co? Idziemy gdzieś?-zapytała Amy.

Amy Nerade

(Sory ja muszę kończyć,bo jade do cioci. Będziesz jutro?)