Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:06, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Niech zgadnę...Masz dzisiaj pecha?-Zapytała Ko wchodząc po wrzeszczącej chaty.Przywitała wszystkich,pomogła Megan wstać i podniosła z ziemi butelkę bez etykiety na której się poślizgnęła.Otworzyła ją,powąchała i skrzywiła się.-Raz kozie śmierć!-Powiedziała i wypiła pół jej zawatrości.Kaszlnęła i ponownie się skrzywiła-Nie potrafię tego zidentyfikować-Dodała nie przestając się krzywić.-Ktoś chcę?-Zapytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Megan Rassel
Ślizgonka
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:58, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Chyba spasuję-Powiedziała do dziewczyny-A co do pecha...Tak.-Dodała i zaczęła szukać wzrokiem bezpiecznego miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:01, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie uda ci się.-Powiedziała Koko jakby czytała jej w myślach.-Już szukałam.-Dodała i wyczarowała krzesła dla każdego z nich.-Coś do picia?-Zapytała,i na kolanach każdego pojawił się marchewkowo-pomarańczowo-malinowy soczek dla dzieci.Gdy spojrzeli an nią jak na wariatkę powiedziała.-Dziś jest międzynarodowy dzień bez picia.-Uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Sob 0:58, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W tej samej chwili do chaty wszedł Leto.
- hej wszystkim - przywitał się.
Po chwili wyjął spod kurtki butelkę whisky i wypił kilka łyków.
Usiadł pod ścianą (ponieważ nie było dla niego krzesełka, a nie chciało mu się wyjmować z kieszeni różdżki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:12, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Leto!Jest miedzynarodowy dzień bez picia!Siadaj,i trzymaj soczek!-Powiedziała.Nagle w dłoni Leto zamiast pojawił się soczek truskawkowy.-Do dna...-Zaśmiała się i wypiła cały napój.Rzuciła za siebie.Wyciągnęła różdżkę i zamieniła kartonik na pustą butelke po piwie.Zamknęłą oczy.-Nie wytrzymam!Załozyłam się z Marii,że wytrzymam bez picia!Nie dam rady!-Krzyknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Wto 21:58, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
- wiedziałem, że nie wytrzymasz - zaśmiał się wracając do picia swojej whisky - a tak w ogóle, to co was tu tak dużo? świętujecie coś, czy jak? - zapytał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:38, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Nic.Zupełnie nic.-Powiedziała Ko-Leto...Nie chce mi się wstawać.Podasz mi coś?Cokolwiek!-Zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Pią 21:31, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
- Jasne - odpowiedział od razu, podchodząc do dziewczyny. Złapał ją za ręce i pomógł wstać.
Ledwie tylko ją puścił, ona zaczęła się niebezpiecznie chwiać na nogach.
- Może jednak cię trochę potrzymam? Dopóki nie przejaśni ci się troche w głowie - zaproponował
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:59, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Dziękuje,ale chodziło mi o podanie jakiegoś...sykwitnego trunku?-Zapytała sama siebie.Spojrzała na Leto.-Widzisz?Opowiedam bzdury!Tak nie może być!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Sob 13:13, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
- Wiem. Ale nie mogę pozwolić, żebyś tylko siedziała, piła. Bo zaraz nam zaczniesz tu zamulać. Musisz się trochę rozruszać - zaśmiał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:36, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Oh...To miłe z waszej strony,że się o mnie troszczycie,ale...Leto z łaski swojej...Puść mnie.-Powiedziała i odtrąciła ręke chłopaka.-Naprawde dziękuję,ale moi rodzice i Marii nie żyją.Nie wiem kiedy umre,ale wiem,że to się stanie.Bo zostałam sama.Jestem w ciąży-Dodała podchodząc do najbardziej odległej ściany a wracając spowrotem na krzesło.Potknęła się na jednej butelce,i jakiś mały flakonik wypadł jej z kieszeni roztrzaskując się z hałasem tworząc głęboko czarny kłębek dymu i wypalając w butelce,podłodze oraz w tym co było pod podłogą dziure. -Teraz to na pewno wiem,że umre.Więc,panie Leto,jeśli chcesz być mi zastępczym ojcem,co bardzo by mi odpowiadało bo nie mogłam znaleźć nikogo lepszego...-Zamknęła oczy-To nie ma sprawy.Tylko daj mi się napić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koko Malacana dnia Sob 22:48, 02 Paź 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:35, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Do wrzeszczącej chaty weszła Nasza.
- Cześć wszystkim ! - rzuciła na przywitanie - Zauważyłam, że nie ma was w szkole, to od razu domyśliłam się, że jesteście tutaj.
Usiadła koło prawie zasypiającej Krukonki:
- Hej Ami. Pobudka. Nie zasypiaj...A tak w ogóle to jak ja was wszystkich już dawno nie widziałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:32, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
(Megan,Amy,Natasza i Esai.Już byłaś we wrzeszczącej chacie.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 10:38, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Esai podniósł głowę, żeby zobaczyć, czy ktoś do nich doszedł, albo ubył.
Zauważył Nasze, która widocznie dopiero co przyszła (dobra, już powiedzmy, że cię nie było).
Podniósł się z ziemi, na której już od dłuższego czasu pogrążał się w marzeniach, po czym usiadł koło Gryfonki.
- Siema, panno Rostow. Co u Ciebie? I w ogóle, co z twoim bratem. Już dawno go nie widziałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:01, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
- Pewnie gdzieś się wałęsa ze znajomymi. Ja też go raczej rzadko widuję - wzruszyła ramionami - Tym lepiej, bo juz mnie zaczynał trochę wkurzać. Cały czas mnie kontrolował, mówił co powinnam robić, a czego nie - zaśmiała się - Zachowuje się jak ojciec, a nie jak brat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|