Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:53, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Przejdzie mu. Esai też miał taki okres...nie mów mi, że nie pamiętasz - uśmiechnęła się Natasza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 1:54, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, nie przejdzie mi. Kocham Cię Joan. - wyglądał tak poważnie, jakby nie wypił ani kropelki.
Ostatnio zmieniony przez cedrik diggory dnia Sob 1:57, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:58, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nasza zignorowała wypowiedź Ceda.
Pogłaskała Jareda po policzku.
- Ale zarosłeś. Wiesz w ogóle co to jest maszynka do golenia? - zaśmiała się - A zmieniając temat...Jacy są ci twoi kumple? Znajdzie się tam jakiś fajny mugol dla samotnej czarodziejki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 2:02, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- A idź w cholerę - powiedziała Joan do Ceda. Po chwili przymknęła oczy, jednym uchem słuchając rozmowy Jareda i Nataszy.
(Po imprezie zabierzcie mnie do domu, proszem. ;P I nie, Ced, nie jestem zła - tak, nie chce mi się odpisywać na PW.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 2:04, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Joan kocham Cię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Sob 2:06, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
(ok, nie ma sprawy. Zajmiemy się tobą)
- Zapewne się jakiś znajdzie...Ale to raczej nie jest odpowiednie towarzystwo dla Ciebie...Nieraz myślę, że nawet dla mnie, więc nawet nie proś, żebym cię z nimi zapoznawał - odpowiedział. Po chwili poczuł, że głowa Joan zsuwa mu się z ramienia.
Nie chcąc, żeby nabiła sobie siniaka waląc o podłogę, położył sobie jej głowe na swoich kolanach.
- Zdaje mi się, czy już tylko nasza 3 nie śpi? Haa. Nieźle się trzymamy, co?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jared Leto dnia Sob 2:06, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 2:08, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Nic dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, że prawie nic nie wypiłeś - powiedziała Natasza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 2:08, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Powiem Ci Leto, że.. ja naprawdę Ją kocham- powiedział zrospaczonym tonem.
Ostatnio zmieniony przez cedrik diggory dnia Sob 2:09, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 2:10, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
I co? - dodał po chwili - i gówno. Ona mnie olewa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Sob 2:12, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem. Większość chłopaków w szkole ją kocha. A już w szczególności ślizgoni. Wystarczy spojrzeć na Jasona i Esaia. Od zawsze konkurowali ze sobą. Ostatecznie wybrała Jasona...Prawdę mówiąc to nie wiem czemu. Według mnie to dupek, ale co tam po mojej opini. Więc nie obraź się, ale muszę to powiedzieć...Nie masz szans z żadnym z nich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 2:13, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
niby czemu?...a czy Joan dalej z nim jest?
Ostatnio zmieniony przez cedrik diggory dnia Sob 2:14, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Sob 2:20, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie mam pojęcia - odpowiedział - A teraz...chyba najwyższa pora, żeby przetransportować alkoholików do szkoły - rzekł biorąc Joan na ręcę - Ją zaniosę osobiście. Wolę mieć pewność, że nikt się nie będzie do niej dobierał...Nasza spróbuj obudzić resztę.
Po niespełna 15 minutach wszyscy, mniej lub bardziej świadomi, byli na nogach.
Maribel i Amy opierały się na Nataszy. Reszta jakoś sobie radziła.
- A więc do zamku - powiedział Leto.
Po chwili we Wrzeszczącej Chacie zapanowała cisza i nic prócz strasznego bałaganu nie mogło zdradzić, że jeszcze przed kilkoma minutami byli tam uczniowie Hogwartu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Rassel
Ślizgonka
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:34, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Megan,Amy,Natasza i Esai Weszli do wrzeszczącej chaty.Wszędzie były butelki,a w powietrzu unosił się dziwny zapach.Amy miała racje.Było ciepło.Megan podeszła do schodków i usiadła na nich.
-Fajnie tu.Miałaś rac...-Wrzasnęła.Schodki się zawaliły,a ona w nich ugrzęzła.Pomacała swoje kieszenie.-Różdżka mi tam spadła-Powiedziała spokojnie prubując wstać.Bez skutecznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Megan Rassel dnia Wto 18:36, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Śro 23:24, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ami zaczęła się śmiać, kiedy patrzyła na bezradną minę ślizgonki.
Po chwili jendak pomogła jej stanąć na :normalnym: gruncie.
Wyciągnęła swoją różdżkę i wycelowała w dziurę. niemal natychmiast wyłoniła się z niej różdżka Megan.
- Wiesz... pode mną jeszcze nigdy się nie zarwały...Może powinnaś trochę schudnąć? - uśmiechnęła się niewinnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Rassel
Ślizgonka
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:14, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Może...Albo są już troche wysiedziane.-Odpowiedziała z uśmiechem otrzepując się.Na dworze zaczęło padać.Nagle we wrzeszczącej chacie zapanowała cisza.-Lubię deszcz.A najbardzej ulewy.-Spojrzała na ziemie.Walało się tam wiele pełnych butelek alkoholu.Nagle poślizgnęła się na jednej z nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|