Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:33, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Wybacz, ale nie mam zamiaru się stąd ruszać - powiedziała i przytuliła się do drugiego boku Leto (tego niezajętego przez Joan).
- Idź sam. My nie uciekniemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 1:34, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ja nie dam rady - powiedział i zachwiał się niebezpiecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 1:36, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- To. Się. Nie. Ruszaj. - Joan rzuciła mu pełne irytacji spojrzenie. Po chwili dotarło do niej znaczenie słów Naszy i spojrzała na nią z rozczarowaniem. - Nie uciekniemy? W ogóle? Nawet tak troszeczkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 1:37, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Joan słonko, a może Ty mi pomożesz? - zapytał uśmiechając się do dziewczyny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:37, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- No dobrze. Decyzję pozostawiam Tobie i Leto - odpowiedziała - Jeśli jesteście w stanie poruszać się o własnych nogach, to proszę bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 1:40, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- to ja jednak wolę opcję z siedzeniem na dupie - mruknęła ze zrezygnowaniem. - I nie, nie pomogę ci. Nie, nie zbliżę się do ciebie. I tak, staram się cię ignorować - powiedziała do Cedrika.
- Hej, Leto, a jak tam u ciebie życie? Gdzieś się pałętał kiedy cię nie było?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Sob 1:42, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Jak zwykle lumpiłem się ze swoimi mugolami - odpowiedział wzruszając ramionami - Standard.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 1:43, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Joan - powiedział Ced z całkowitą powagą siadając koło niej - wyjdziesz za mnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:45, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Natasza tak się zaczęła śmiać, że opluła Leto piwem, które właśnie miała przełknąć.
- To ci się udało - zaczęła bić brava. Po chwili odezwała się też do Jareda - Sory stary, to niechcący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 1:47, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja sobie nie żartuje tak? - spojrzał poirytowany na Nataszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:49, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- A czy ja coś ci zarzucam? - zapytała robiąc minę niewiniątka.
Zwróciła się do Joan:
-No skarbie, odpowiedz Cedowi. Pewnie marzysz o zamążpójściu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 1:50, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ced nie odpowiedział i dalej wpatrywał się w Joan.
Ostatnio zmieniony przez cedrik diggory dnia Sob 1:50, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Sob 1:50, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Ta rozmowa robi się coraz bardziej ciekawa - stwierdził Leto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 1:52, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Joan przed zareagowaniem tak samo, jak Natasza, powstrzymała tylko irytacja.
- Z całej trójki, tylko Jason oszczędził mi tego tekstu. Aż mam ochotę do faceta wrócić, srsly - powiedziała, przewracając oczami. Po chwili spojrzała na Cedrika.
- Nie, nie, nie i nie. I NIE. A ty się nie śmiej, tylko idź szukać odpowiedniego oddziału u Munga - warknęła do Nataszy, mając ochotę ją strzelić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Sob 1:53, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ja Cie kocham. I wiedz, że nie odpszcze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|