Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Pią 17:59, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Maribel !! - zawołała Ami, rzucając się na nią, omal ją przewracając - Gdzieś ty była? Zresztą, nieważne...Masz - powiedziała poodając jej czystą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 18:00, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Jak coś chcesz to mów - odpowiedział Esai - Cześć Maribel. Miło cię widzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Pią 18:01, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Ciebie też - uśmiechnęła się i pocałowała go w policzek - Nie widzieliście może ostatnio Leto? Chciałam z nim pogadać, ale nigdzie nie mogłam go złapać...Ale dzięki temu trafiłam na was.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Pią 18:01, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Już mówię- podszedł i uderzył chłopaka pięścią w twarz- to chyba wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Pią 18:03, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ami wstała i wycelowała w Ceda różdżkę.
Już miała rzucić zaklęcie, ale zobaczyła spojrzenie Esaia, który widocznie nie chciał być uratowany przez dziewczynę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 18:05, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Esai zaśmiał się.
- Tylko na to cię stać? Widzę, że bardzo lubisz bójki "ala" mugol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Pią 18:05, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No dalej zastrzel mnie. - powiedział zrezygnowany Ced widząc złośc na twarzy Joan.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 18:05, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
(Czemu to zawsze jestem ja? :< Kłóćcie się o Amy albo Nataszę albo Maribel, no).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 18:06, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Dupek - powiedział Esai widząc żałosny wygląd Ceda.
Wziął sobie piwo i usiadł koło Joan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Pią 18:08, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Może i wyglądał żałośnie, ale to było uzasadnione.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 18:10, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Wszystko w porządku? - kucnęła naprzeciwko chłopaka i delikatnie dotknęła jego powoli puchnącego policzka. - Coraz paskudniej to wygląda - stwierdziła z troską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Pią 18:10, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Dobra, koniec już tych kłótni. Spędźmy razem miły wieczór -powiedziała Maribel. Rzuciła Cedowi piwo i dodała:
- Wyluzujcie trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 18:11, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Nic mi nie jest - odpowiedział - To ja się tobą tutaj opiekuję. Ty nie musisz mną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Esai Morales dnia Pią 18:11, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Pią 18:11, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Esai ja... ja... sory...ja..poniosło mnie...- tłumaczył sie Ced
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 18:14, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Oj, zamknij się na chwilę - warknęła i do Ceda i Esaia. Przejechała opuszkami palców trochę niżej. - Nawet jeśli masz się mną opiekować, to nie znaczy, że nie mogę się martwić, że przeze mnie znów dostałeś po mordzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|