www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Fumiko Kanesaka

Fumiko była lekko zaszokowana, ale juz po sekundzie się ocknęła i z uśmiechem powiedziała:
-Odpuść sobie, słonko. Poszukaj kogoś innego - po czym mrugnęła do koleżanki.

Lynn Wingfield

Lynn uśmiechnęła się, kręcąc głową.
- Nawet nie wiesz, co tracisz, Maleńka. - Spojrzała na Joan. - Cóż zostałaś mi ty...
Chwilę się zastanowiła, a na jej twarz wstąpił perwersyjny uśmieszek.
- I laska od OPCMu. Jest niezła.

Amy Kartha

Amy weszła do chaty i podeszła do dziewczyn.
- Co to? - zapytała - stowarzyszenie młodych lesbijek ? - mówiąc to usiadła przy ścianie. - Dacie papierosa?

Joan Wingfield

- Och, Lynnie, to spełnienie moich marzeń - powiedziała z szerokim uśmiechem - daj jeszcze jednego, co? - dodała, wskazując na paczkę papierosów.

Lynn Wingfield

Dała Joan kolejnego fajka, puszczając do niej zalotnie oko i spojrzała na Amy.
- O, nowa du... sza. - Podała jej paczkę z wysuniętym papierosem. - jak masz na imię, Śliczna?

Fumiko Kanesaka

Fumiko ominęła blondynkę i sama również podeszła do nowoprzybyłej.
-Hej, jestem Fumiko. Chyba nie miałyśmy jeszcze okazji sie poznać - powiedziała i uścisnęła dziewczynie dłoń.
Przywitawszy się wróciła do poprzedniej pozycji, czyli usiadła po turecku na ziemi.

Amy Kartha

- Moje imię brzmi Amy. - odpowiedziała - A Twoje piękna du...szo? - zaśmiała się

Lynn Wingfield

- Mmm, Amy, pasuje do ciebie. - Puściła jej oko. - Lynn. A ta w kącie, ktora wygląda prawie, jak ja, to Joan.
Patrzyła na dziewczynę, analizując jej wygląd. Czerwone usta.
- Powiedz mi, gdzieżeś się chowała, że cię jeszcze nie widziałam?

Amy Kartha

- W różnych norach. Nie lubię się rzucać w oczy. Wolę spiskować z ukrycia - zaśmiała się

Lynn Wingfield

- Hm, nor nie lubię... - spojrzała jej w oczy ze złośliwym uśmieszkiem. - ... ale z Tobą chętnie bym się do jakiejś schowała.
Puściła jej oko, pociągając kolejnego łyka Absyntu. Podała butelkę nowej znajomej.

Joan Wingfield

- O matko - mruknęła nieprzytomnie Jo pod nosem - Lynn przypomnij mi jutro, żebym cię za to wszystko opieprzyła, ok? I daj mi do cholery całą paczkę.

Amy Kartha

- A czy wy nie powinnyście być już w zamku? Czyż nie boicie się Wernera? - zapytała Amy pijąc kilka dużych łyków Absyntu. Jak odłożyła butelkę to trochę zakręciło jej się w głowie, więc oparła się o ściane. - Kurde, ale mocne - skomentowała

Lynn Wingfield

- Werner, mam nadzieję, nie znajdzie nas tu. - Spojrzała na znikający w gardle Amy płyn i cicho dodała - Pij, pij... będziesz łatwiejsza.
Rzuciła Jo całą paczkę i uważnie przyjrzała się siostrze.
- Kochanie, może chcesz coś... mocniejszego?

Fumiko Kanesaka

- Może lepiej nie- wtrąciła Fumiko z troska przyglądając sie Joan - właściwie, to może i powinnyśmy wracać? A zresztą - dodała widząc, ze reszta dobrze sie bawi - róbcie co chcecie.

Amy Kartha

- Hehe niemalże jak czkawka pijacka - powiedziała Amy zwracając się do Fumiko.