www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Gabriella Efron · Wysłany: Nie 14:40, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Dziękuję. Trzy dni przed tobą...? - mruczała do siebie, aż dotarło do niej znczenie słów koleżanki. - Och, Joan wszystkiego najlepszego!

Joan Wingfield · Wysłany: Nie 14:52, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Dzięki - mruknęła Joan. - Planowałyśmy zrobić z Lynn jakąś imprezę - wiesz w końcu osiemnasta i tak dalej, ale w końcu przez bal zrezygnowałyśmy z tego. Aktualnie mówimy o urodzinach, Książę.

Matthew Ritter · Wysłany: Nie 15:12, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Och, miałyście niedawno? I pozwoliłyście mi je przegapić? Przecież możemy zrobić spóźnioną imprezę co? Tym bardziej, jeśli mówisz że o osiemnastka. A ty Gabi, ile skończyłaś?

Gabriella Efron · Wysłany: Nie 15:17, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Skończyłam 15 lat.

Matthew Ritter · Wysłany: Nie 15:27, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Och no proszę - powiedział Matt. - To jak panie, chcecie imprezę? Obiecuję że skombinuje jakieś prezenty gdy tylko pojawi się możliwość - uśmiechnął się pod nosem. - Lily, a ty kiedy masz urodziny?

Liliane Pheonix · Wysłany: Nie 15:29, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Oh! - dziewczyna podskoczyła jak wyrwana z transu ( w którym aktualnie była) - 10 Listopada...

Matthew Ritter · Wysłany: Nie 15:38, 21 Mar 2010 Temat postu:

(Wybaczcie ale muszę iść. Pojawię się jeszcze około 20 jak coś^^)

Lynn Wingfield · Wysłany: Nie 16:18, 21 Mar 2010 Temat postu:

Drzwi na salę otworzyły się z impetem, odsłaniając przed zaskoczonymi uczniami wkurzoną Ślizgonkę. Z prędkością światła znalazła się przy stole Slytherinu, biorąc pierwszą lepszą bogu ducha winną bułkę i rozszarpując ją na kawałeczki w zębach. Po chwili zauważyła dobrze sobie znaną sylwetkę przy stole Ravenclawu i postanowiła dołączyć do Joan.
- Kur*a. - będąc już tuż przy stole potknęła się o jakieś rozrzucone książki. Ogarnęła się i szybko usiadła obok Jo. - Znaczy, cześć.
Pocałowała ją w policzek i wzięła nową bułkę ze stołu i ponownie rozszarpała ją w zębach. Zdawała się nie zauważać reszty osób, wpatrzona w talerz przed sobą.

Joan Wingfield · Wysłany: Nie 17:33, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Jestem pewna, że te bułki w pełni zasługują na karę za zbrodnię, którą popełniły - powiedziała Joan z sarkazmem. - Chcesz może jakiś ser do tego? Jestem pewna, że on też zrobił coś godnego kary.

Lynn Wingfield · Wysłany: Nie 17:48, 21 Mar 2010 Temat postu:

Nic nie powiedziała, tylko wystawiła otwartą dłoń w stronę siostry, miarowo ruszając palcami w geście 'DAJ DAJ.'.

Joan Wingfield · Wysłany: Nie 18:00, 21 Mar 2010 Temat postu:

Joan wygląda jakby się zastanawiała czy zacząć walić głową w stół czy przyłożyć siostrze.
- Znasz mnie od osiemnastu lat i nadal nie wiesz kiedy mówię poważnie? - machnęła różdżką i na stole pojawił się talerz z serem. - Smacznego.

Arwen · Wysłany: Nie 20:17, 21 Mar 2010 Temat postu:

Weszła do wielkiej sali. Siadła przy stole Ślizgonów. Nałożyła tego i tamtego i zabrała się za jedzenie.

Amy Kartha

Amy weszła do WS i usiadła przy stole dla Krukonów.
Po chwili usiadł koło niej jakiś gostek czytający gazetę.
- Mogę pożyczyć? - spytała, a po uzyskaniu twierdzącej odpowiedzi chwyciła gazetę i zaczęła czytać. Było tam coś o Azkabanie, masowej ucieczce, Ministerstwie Magii etc.
Dziewczyna tak się zaczytała, że nie zauważyła kiedy WS opustoszała.
Powróciła do rzeczywistość dopiero gdy podeszła/podszedł do niej...

Galadriela Lorien

Podeszła nauczycielka numerologii.
-Hej, nie widzisz, że nikogo już nie ma w sali?-zapytała Galadriela.

Amy Kartha

- O, rzeczywiście - odpowiedziała dziewczyna spoglądając na nauczycielkę - Właściwie to nie możemy powiedzieć, żen nikogo już na sali nie ma, bo jesteśmy jeszcze my 2...ale mniejsza o to. Jest pani nauczycielką? Chyba wcześniej Pani nie widziałam. Jestem Amy.