Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 16:56, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Och, z pewnością - mruknęła Joan z głosem przesączonym sarkazmem. - Ich kanty muszą być krwiożercze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gabriella Efron
Puchonka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:02, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Niekoniecznie. - powiedziała. - Czy ja Cię denerwuję?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 17:07, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, ja tak mam jak się nie wyśpię... Fakt faktem, że Lynn często narzeka na niedobór snu u mnie, ale - stwierdziła Joan wzruszając ramionami. - Wierz mi, że się zorientujesz, gdy będę miała cię - czy kogokolwiek - dość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Ritter
Krukon
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:10, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Matt wszedł do Wielkiej Sali i zauważył Joan.
- Witam piękne damy - powiedział z ukłonem i uśmiechem. - Nazywam się Matt, wcześniej chyba nie miałem przyjemności z wami - powiedziała, kierując słowa do Puchonki i Gryfonki, po czym usiadł obok Joan. - I witam śliczność z Gospody widzę że siostra cię jeszcze nie zabiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 17:12, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Co? - przez chwilę Joan nie wiedziała o co chodzi chłopakowi. - Ach, to! Tak, tak, jeszcze żyję, Lynn nie lubi przegrywać, szczególnie swoich gier. A gdzie ty się podziewałeś, kiedy cię nie było, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Ritter
Krukon
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:17, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Nauka, sprawy osobiste, nauka... Trochę tego jest, poza tym musieliśmy się po prostu mijać na korytarzu. - odparł ze wzruszeniem ramion. - Więc piękności,dowiem się jak się nazywacie czy muszę zgadywać? - zagadnął Gabriellę z łagodnym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliane Pheonix
Gryfonka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New Yersey
|
Wysłany: Sob 17:20, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Liliane - rzuciła Gryfonka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Efron
Puchonka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:21, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Gabriella - odparła Puchonka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Ritter
Krukon
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:29, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Liliane? Piękne imie... Iście poetyckie - oznajmił z uśmiechem. - Gabriella już taka poetycka nie jest, ale i tak pięknie - dodał szybko, by nie urazić puchonki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliane Pheonix
Gryfonka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New Yersey
|
Wysłany: Sob 17:31, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Dzięki - palnęła Gryfonka i rumieniąc się lekko odwróciła wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 17:37, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Och, gołąbki nie w towarzystwie - powiedziała Joan z udawanym obrzydzeniem. - Szczególnie kiedy towarzystwo jest w rozsypce miłosnej, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Ritter
Krukon
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:41, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie ma sensu dziękować za stwierdzenie oczywistości - powiedział do Gryfonki i spojrzał na Joan. - Dobrze, zabiorę ją na szczyt Wieży,żeby ci nie przeszkadzać, co ty na to, Liliane? Ale pozatym... mogę wiedzieć, jak to w rozsypce? Czyżby coś się nie układało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliane Pheonix
Gryfonka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New Yersey
|
Wysłany: Sob 17:44, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Ee... no w sumie nie mam nic przeciwko... - przytaknęła Gryfonka uśmiechając się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 17:48, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, w sumie jest chyba ok... pomijając, że walentynki były do dupy, to jest ok. Ale nieważne, nieważne - powiedziała. - Sobie idźcie na romantyczny spacer, ja nie będę przeszkadzać - stwierdziła z delikatnym uśmiechem. - Ale jak będzie szli do baru, to wam mimo wszystko poprzeszkadzam, bo ostatnio brakuje mi towarzystwa do picia. Chyba że ty Gabriella, ale nie wyglądasz na taką - dodała z uniesioną brwią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Ritter
Krukon
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:50, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Joan kochanie, jak sobie życzysz - powiedziała wstając i wyciągając dłoń do gryfonki. - Dostąpisz mi tego zaszczytu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|