www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Ryan Higa

-OO EMM GEE...!!!!-Krzyknął kiedy zobaczył Soulja boy`a-Cz-zy moge prosić o autograf?-Zapytał nieśmiało

Soulja boy

-Tak jasne.-Powiedział-Jak przyniesiesz coś do pisania i kartke.Przysiądź się

Ryan Higa

-O-okej-Powiedział i usiadł-Wiem o tobie normalnie wszystko!Uwielbiam cię!!

Lynn Wingfield

Lynn weszła na salę, dzierżąc w ręce chusteczkę higieniczną i kaszląc co jakiś czas, owinięta kocem. Podeszła do stołu Slytherinu, i zabrała się za jedzenie bliżej nieokreślonego produktu spożywczego. I tak nie czuła smaku.
Po chwili zauważyła jakichś dwóch facetów i dwie dziewczyny, które pamiętała sprzed jakiegoś czasu na błoniach.
- Możecie się zamknąć? - warknęła do jednego z facetów, który darł mordę na całą salę. - Nie wiem, czy wiecie, ale nie jesteście tu sami. A mnie boli głowa. A kiedy mnie boli głowa, nie chcecie mnie irytować.
Cicho powarkując wzięła sobie banana z miski z owocami.

Ryan Higa

-Przepraszam...znasz go?-Zapytał obracając gwałtownie gwiazde w jej strone

Soulja boy

-Ał?To bolało...

Lynn Wingfield

Zmierzyła chłopaka od stóp do głów wzrokiem.
- Nie. - powiedziała krótko, obierając banana. - A powinnam? Jakiś słynny czarodziej? Nieślubne dziecko Lorda V.?
Obrawszy banana odgryzła mały kawałek, krzywiąc się z niesmakiem. 'Nienawidzę być chora...'

Liliane Pheonix

- Oh, Lynn. Ja się do nich nie przyznaje... - dziewczyna podniosłą ręce w geście obronnym i uśmiechnęła się.

Soulja boy

-Przesadza...-Powiedział lekko się śmiejąc.-nie rozgłaszaj tego po całej szkole!-Szepnął

Ryan Higa

-To największy gwiazdor wszech czasów!On jest super!-Powiedział zachwycony tym że go poznał

Lynn Wingfield

Uśmiechnęła się do dziewczyny.
- Hej, Lil. - przyjrzała jej się dokładnie. - Huh, zmieniłaś się trochę... chodź tu bliżej na chwilę.
Poklepała krzesło obok siebie.
Po chwili zwróciła się do Ryana:
- Doprawdy? Fascynujące, urzekające wręcz. - udała zachwyt. - I tak go nie znam.

Soulja boy

-masz kłopoty...-szepnął do niego-Nie lubie jak rozgłaszają to że gwiazda jest w szkole...jestem Soulja.-Zwrócił się do ślizgonki

Liliane Pheonix

Liliane podeszła do Lynn i rozsiadła się krześle.
- A więc jesteś chora... Współczuje (nie ma to kurna jak być chorym w ferie xD) - powiedziała.

Lynn Wingfield

- Soulja... - parsknęła lekkim śmiechem. - A ja jestem Kissmyassja. Imię jakieś masz?
Przyjrzała się dokładniej Liliane, kiedy już dziewczyna siedziała bliżej. 'Powinnam zacząć nosić okulary...'.
- No no no, kto by się spodziewał. Farbowany blond, różowe pasmo... mocniejszy makijaż. - zachichotała. - Powinnaś jeszcze zacząć grać na gitarze... myślę, że Joan chętnie by ci w tym pomogła. I tak, jestem chora. - westchnęła. - Kara za bieganie z mokrą głową po dworze.

Ryan Higa

-On naprawd ma na imie Soulja(Czyt.Sołdżja)!-Powiedział spokojnie-A myślisz że jak?