www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Koko Malacana

-Tak.-powiedziała-Plotki szybko się rozchodzą...

Esai Morales

Esai wszedł do WS. Przy stole ślizgonów nikt nie siedział, więc skierował się w stronę stołu puchonów, przy których zebrała się spora grupka osób.
- Hejka - powiedział i usiadł obok nich

Lee Manson

- Cześć Esai! Co u Ciebie? - spytał.

Esai Morales

- A nic nowego. - zaśmiał się - A co tam u was słychać? Jak tam Kasha?

Kasha McKin

-z Kashą nic nowego.-powiedziała sucho wchodząc do ws-A przynajmniej Lee nic do tego-powiedziała podchodząc do Esaiego-Dawno cie nie było.Co u cb?

Lee Manson

- Kasha, nie dąsaj się, daj spokój, zasługujesz na kogoś lepszego niż ja - oznajmił.

Fumiko Kanesaka

Och, to takie wzruszające - wykrzyknęła z udawanym zachwytem Fumiko, która właśnie przechodziła obok stołu Puchonów.
-Tak wzruszające, że aż sie chce wymiotować - dokończyła z politowaniem
Następnie skirowała się do części sali Slytherinu i usiadła przy jednym z długich stołów, a przed nią pojawiła się duża filiżanka mocnej, czernej kawy. Zaraz potem do stołu podszedł/podeszła...

Flora Windcutter

... Flora. Dziewczyna była zaspana, jej głowa spoczywała na stole - zaraz obok gorącego kakao.
- Hey - mruknęła, po czym uniosła wzrok i nieprzytomnie przypatrzyła się Ślizgonce. - My się chyba jeszcze nie znamy. Jestem Flora...

Fumiko Kanesaka

- Fumiko - przedstawiła się dziewczyna - Musisz być nowa - powiedziała ruda bardziej do siebie

Flora Windcutter

- I jestem - powiedziała Flora już odrobinę bardziej rozbudzona.
- Nie wiem dlaczego każdego o to pytam, ale masz jakieś zwierzątko? - zapytała z uśmiechem.

Fumiko Kanesaka

-Emm...mam sowę Nox, ale dawno do niej nie zaglądałam, więc nie wiem co się z nią dzieje. A ty masz? - zapytała

Flora Windcutter

- Tak, mam kotkę Miate. Pewnie kręci się gdzieś po dormitorium... - powiedziała Flora.

Fumiko Kanesaka

- Ja osobiście nie przepadam za zwierzętami domowymi. Jeśli już to zdecydowanie wolę dzikie. Lwy, pantery, wilki itp. mają w sobie to coś. Lubię drapieżniki - zaśmiała sie Fumiko

Amy MacDonald

Amy ,,dziwnym trafem" weszła akurat do ws.Usiadła do stołu ślizgonów.Połorzyła wilczka na kolanach i zaczeła pić kakao.

Gabriella Efron

Gabriella była tak zrozpaczona utratą jedynej przyjaciółki, że od soboty z PW wychodziła tylko na posiłki. Już minął tydzień kiedy ostatni raz widziała Liliane. Dzisiaj wychodząc na kolację wiedziała, że coś się zmieni. Czuła to. Właśnie takie rozmyślania przerwała jej...