www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Frodo Ringet

- A nic. Właściwie, to właśnie przed chwilą zaczęliśmy rozmawiać stary - powiedział Frodo do Jareda - Dobrze znów cię widzieć.

Jared Leto

- Ciebie też- powiedział uśmiechając się i sięgając po szklankę z truskawkowym szejkiem. Wypił go szybko po czym powiedział - Zdarzyło się coś ciekawego w zamku ostatnio? Nie miałem czasu, śledzić nowinek szkolnych...

Lee Manson

- Nom, Jared, długo Cię nie widziałem - powiedział - Gdzieś ty był?

Jared Leto

- Zaszyłem się u siebie w dormitorium. Coś nie czułem się ostatnio za dobrze. Musiałem trochę odpocząć - odpowiedział Leto

Frodo Ringet

Frodo zmartwił się usłyszawszy wypowiedź przyjaciela.
- Ale już wszystko dobrze, tak? Czy to ma coś wspólnego z twoją chorobą? Jak co, to zawsze możesz na mnie liczyć.

Jared Leto

- Dzięki Frodo - odpowiedział Leto - Ale nie potrzebuję pomocy. Umiem sobie poradzić sam w takich sytuacjach. Ale zmieniając temat...zauważyliście jak rzadko są prowadzone lekcje? Normalnie...żyć nie umierać. Super

Lee Manson

- Nom, taki luz mamy, że hej! Nauczyciele chyba na urlop wyjechali - powiedział.

Koko Malacana

-Nie chyba tylko napewno!-Krzykneła w strone grupki uczniów.Podeszła do nich-Lee,tak?Ty jesteś Jared...a ty...?-Zapytała Puchona

Lee Manson

- Tak, a co? - spytał podejrzliwie - Rzadko mi się zdarza, żeby zagadała do mnie ślizgonka.

Koko Malacana

Nie dziwię się-pomyślała i uśmiechneła się szyderczo-Pewnie zawsze zagadujesz pierwszy.-oznajmiła

Lee Manson

- No tak - powiedział z uśmiechem - A co u Ciebie?

Koko Malacana

-Aaa,u mnie spoko-Powiedziała siadając przy stole Gryfonów-a co u ciebie?Hę?

Maribel Vea

(jakbyś nie zauważyła to siedzimy wszyscy przy stole dla puchonów hehe) ;p

Maribel pogłaskała pieszczotliwie Jareda po głowie i pocałowała go w czoło. Po chwili zwróciła się do Koko
- Fajne uszy...

Koko Malacana

-Dziękuje-Uśmiechneła się

Maribel Vea

- Słyszałam o tobie. Podobno przeniosłaś się tu z innej szkoły?