Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:02, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-Wiesz...zapomniałam-Odpowiedziała robiąc oczy niewiniątka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 19:06, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Ko, zrób mi przysługę i usiądź gdzieś, wolałabym, żeby jakiś przystojniak przede mną klęczał - mruknęła z cieniem uśmiechu. - Tak, tak, miło i poznać etc. Więc... co takiego robisz w środku lata w szkole?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Rassel
Ślizgonka
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:14, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-To pytanie ma dwa znaczenia-Odpowiedziała dziewczynie lekko się uśmiechając i kątem oka widząc,jak Ko siada na fotelu.-Więc.Ekhem... Jeśli chodzi o to,co robię,to siedzę i się nudze.A jeśli o to,czemu przyjechałam do szkoły w środku wakacji,to dostałam sowe.Czy to dziwne?-Zapytała sarkasytycznie ślizgonka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 19:27, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Że siedzisz w środku wakacji w szkole? Owszem - odpowiedziała Joan ziewając. - I wymyśl ciekawszę ripostę, niż stwierdzenie, że sama w niej siedzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Rassel
Ślizgonka
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:33, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie mam rodziny.Dlatego tu przyjechałam-Powiedziała orientując się,że ciągle stoi,po czym usiadła-Wywalili mnie z domu.I to dlatego tu siedzę.Nie mam gdzie się podziać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 10:46, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- A dlaczego wywalili cię z domu? - zapytał Esai
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Rassel
Ślizgonka
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:52, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Megan westchnęła cicho,po czym powiedziała:
-Uzależniłam się od palenia i narkotyków.Sarah i Patrick zawsze mnie bili za żeczy takie jak bałagan ,nazwanie Sarah czy Patricka mamą lub ojcem.Śmiali się ze mnie w mugolskiej szkole od zawsze.Wkońcu uciekłam z domu.-Odetchnęła głośno-Po pierwszym tygodniu myślałam,że wkońcu się od nich uwolnie.W drugim tygodniu tego wspaniałego życia mnie znaleźli.Byłam naćpana do granic możliwości.Patrick nie mógł wytrzymać.Chciał mnie zabić.W sumie...Sarah też.Wcelowali we mnie różdżki...-Zatrzymała-A ja...ja zaczełam biec.Wyskoczyłam przez okno z pierwszego piętra.Szybko się pozbierałam i spojrzałam w góre.Patrick powiedział,że byli już na tyle łaskawi,że moge wypierdal** z ich życia.-Powiedziała patrząc przez chwile w okno.Zaczeło padać.-No.I oto moja historia.Jaśli chcecie słuchać dalej moich nędznych losów...tylko powiedźcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:08, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-Och...To smutne-Powiedziała cicho Koko-Ile lat musiałaś to znosić?-Zapytała dopiero później orientując się co zrobiła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 18:12, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-Taaa - mruknęła Joan. Wstała tylko po to, żeby się rozciągnąć na kanapie stojącej obok i położyła przedramię na oczach, wzdychając ciężko.
- Czy ta szkoła jest jakiś przytułkiem dla ćpunów? Znajdźcie tu chociaż jedną osobę, która nie miała styczności z dragami, srsly. Wierzcie mi, że w życiu mogą się zdarzyć gorsze rzeczy - wzruszyła ramionami i ziewając przekręciła się na bok, wlepiając wzrok w kominek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:15, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-Joan!-Krzykneła jej do ucha a Joan podskoszyła.Ko zaśmiała się-Weźmy tak moją siostre.Nie bierze i nie brała narkotyków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 18:20, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Wydrzyj się tak jeszcze raz, a wyrwę ci język - powiedziała krzywiąc się. - Albo upiję cię, zwiążę, poczekam aż będziesz miała kaca i posadzę koło ciebie pierwszą, lepszą ofiarę, której będę wbijać żelazne pręty w uda, żeby darła się z bólu wprost do twojego ucha. Nigdy nie ćpała? Jeśli dalej będzie chodzić do nas do szkoły to już długo nie pozostanie taka niewinna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:25, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Koko zaśmiała się głośno i położyła na podłodze.
-Zawsze rozśmieszasz mnie swoimi planami mordu i tortur.-Powiedziała ocierając łezkę z oka-Wiesz...nie wątpie w to,ale nie zrobi tego w najblizszym czasie.Wygląda jakoś niemrawo.Jest smutna.Nie wiem o co chodzi.Fakt,Umarł nam ojciec,ale powinna się pozbierać.Obiecała matce,mnie i ojcu przed śmiercią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:49, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
(Ymm...teraz ty Joan powinnaś coś napisać.xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marii Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:27, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Marii przybiegła do pw i podeszła do Ko.
-Siostro!Mam dla siebie wyzwanie!-Powiedziała-Załoze się,że nie przeżyjesz bez picia 2 tygodni-Wrednie się uśmiechnęła.-Przyjmujesz zakład?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 14:51, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Przestanie cię śmieszyć, kiedy przystąpię do czynów - warknęła i w tym momencie przeniosła wzrok na Marii. - Nie wygląda na smutną. Jeżeli to nazywasz zakładem, a ty ten zakład przyjmiesz, to trzeba będzie załatwić jakiegoś dobrego psychiatrę. W trybie natychmiastowym. Megan, może ty im coś polecisz? - zapytała z cieniem sarkazmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|