Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Śro 14:38, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ced podszedł do Joan - Hej, wracam do Arizony. I chciałem Ci powiedziec, że i tak Cię kocham. Wiem, ze nigdy nie będziemy razem, bo ty tego nie chcesz, a ja nie moge na siłe. A mówią, że kocha naprawdę ten, kto pozwala odejśc, widzisz ja kocham Cię tak, że pozwalam Ci życ... i sam odchodzę. - uśmiechnął się do niej i musnął wargami jej policzek. - Będę o Tobie pamiętał. - podszedł do Esaia - Czesc kolego, chciałęm Wam życzyc szczęścia - tu spojrzał na Joan. Ponownie popatrzył się na Esaia, uścisnął mu dłoń i poklepał po plecach. - Idę po Kate - i poszedł w stronę dormitorium dziewcząt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:12, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
-Siema ludzie!- krzyknęła Koko wchodząc ( a raczej wbiegając ) do pw.
-Halo?- zapytała upewniając się, że nikogo nie ma.
-Bez pytań. Cudownie! - rzekła i rzuciła się na fotel
-Głodna jestem - pomyślała.
Zostawiła swe kufry i pomknęła no wielkiej sali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Śro 12:54, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Esai wszedł od Pw.
Rozejrzał się dookoła, ale nikogo nie zauważył.
W pokoju panował straszny zaduch, więc podszedł do okna i otworzył je na oścież. Następnie usiadł na parapecie i zaczął przyglądać się osobom na błoniach.
W chwilę później usłyszał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:50, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Głos Koko:
-Esai!-Krzykneła i uwiesiła mu się na szyji-Myślałam że ta szkoła jest opuszczona-powiedziała puszczając go.-Co u ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marii Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 2:09, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Marii weszła do pokoju.Widząc siostrę zacisnęła oczy.Było wyroźnie widać małe łzy w jej oczach.Po cichu postawiła kufry przy fotelu w kącie,obok regału z książkami i usiadła na nim.Choć była blisko przy Koko i Esiaim,nie zrozumiała ani słowa z ich rozmowy.Skuliła się na fotelu i zamknęła oczy.Chwilę później cicho syknęła z bólu.Na całej twarzy,miała rozcięcia,otarcia i strupy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Wto 1:30, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Czeeść, Ko - powiedział Esai próbując się oswobodzić z uścisku dziewczyny.
Spojrzał na Marii i powiedział - A tobie, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marii Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:11, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Marii podniosła głowe i spojżała na Esaiego.
-Mi...nic !-Powiedziała siląc się na uśmiech-A tak wogóle to...to cześć.Ale wiecie...ja chyba jednak pójdę do wielkiej.-Rzekła i pośpiesznie wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Rassel
Ślizgonka
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:18, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Meg eleganckim krokiem powoli wkroczyła do pokoju wspólnego,szybko obejmując wzrokiem całe pomieszczenie,uśmiechnęła się do siebie.W pokoju stanowczo panowała zieleń,co bardzo się jej podobało.Na jej twarzy widniało wyraźne zadowolenie i ogromne szczęście.Pierwszy raz była w tak niecodziennym miejscu.Był tam piękny kominek i ślicznie zrobiony regał na książki.Po chwili,dziewczyna zorientowała się,że w pokoju jest ktoś jeszcze.Gdy powróciła do żywych,podszła do uczniów i powiedziała:
-Cześć-Uśmiechnęła się-Mam na imie Megan i jestem tu nowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Śro 17:29, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Witaj- powiedział do niej chłopak - Miło poznać nową ślizgonkę. Ja nazywam się Esai, a ona to Ko...A ta dziewczyna, która przed chwilą wybiegła, to Marii. Siostra Ko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:30, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-No tak.Fajnie-Powiedziała ze szczerym uśmiechem.-Ej,Esai!Mam pomysł.Poczakasz chwileczkę?Megi?-Zwróciła się do dziewczyny,po czym przycisnęła Esaiego do ściany ściszając głos.-Weźmy ją do wrzeszczącej chaty!Proszę!Jak każdego nowego!-Puściła go,przybliżyła się i ściszyła głos tak,że Esai musiał się bardzo skupić by ją usłyszeć-To tradycja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 18:36, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Joan weszła do pokoju wspólnego. Planowała spędzić dzień w ciszy przed kominkiem, wyklinając się za brak eliksiru na kaca (załóżmy, ze wczoraj było ognisko ;P), jednak widząc tłum w pomieszczeniu westchnęła pod nosem.
- Proszę was, nie publicznie - jęknęła do Ko i Esaia, ponieważ znajdowali się w dość jednoznacznej pozycji. Rzuciła się na fotel, opierając podbródek na zabandażowanej ręce. Wtedy spostrzegła nową dziewczynę. - W dodatku przy nowej koleżance? Nawet ślizgonom tak nie wypada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:42, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Szybko oderwała się od Esaiego i krzyknęła:
-Joan!-Uklękneła przy niej.-My nie to co myślisz.-Zaplątała się we własnych słowach.-Rozmawialiśmy o tym,czy nie wziąść Megi do wrzeszczącej chaty.To...to tra...TRADYCJA!-Powiedziała udając że płacze.Po chwili jednak na jej twarz wstąpił promienny uśmiech.-To jak?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koko Malacana dnia Śro 18:43, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 18:49, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Joan uniosła brwi.
- Tradycja? Taaak, miejsce w którym moja siostra chodziła zaćpać i zapalić... Ok, w sumie tylko zaćpać, zapalić potrafiła nawet na lekcji. Mniejsza, i tak nie idę. Wczoraj zmuszono mnie do wypicia butelki czystej, po trzech piwach i spójrz, jak skończyłam. Nie wiem, jak Esai, ja naprawdę mam dość w tym tygodniu. Chcesz to idźcie same - wzruszyła ramionami. - Mi tu jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:53, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-Och...Dobra.Nie ide-Powiedziała,widząc,że Megi jest troche zmieszana powiedziała-Aha!Joan,To jest Megan.Megan,to jest Joan.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koko Malacana dnia Śro 18:54, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Rassel
Ślizgonka
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:57, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna uśmiechnęła się do siebie,wiedząc,że już przynajmniej kogoś zna.
-Dzięki Ko.Ale umiem mówić.-Dodała patrząc na Esaia,który stał bez ruchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|