|
www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl Szkoła Magii i Czarodziejstwa im. Lucjusza Malfoy'a /// Serdecznie zapraszam też na stronkę: http://treslott.rpgforum.pl/
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Sob 22:39, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Ja tylko udawałem - powiedział udając poważnego - Leżałem i czuwałem, żeby nic ci się nie stało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 22:43, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Z pewnością - powiedziała z sarkazmem i ruchem różdżki wyczarowała butelkę wody. - Popsuliście mnie wy wszyscy. Najpierw Lynn, później wasze imprezy i teraz masz - powiedziała oskarżycielskim tonem, ale delikatny uśmiech błąkał się po jej wargach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Nie 18:57, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wpadł do PW Slytherinu i zobaczył ją. Przez te dwa dni zapomniał już, jak wygląda. Była jeszcze piękniejsza, a może tylko tak mu się wydawało, może wtedy nie umiał przywołac sobie tego obrazu. Tego najpiękniejszego obrazu. Odrazu do niej podszedł - hej mam dla Ciebie prezent - poczym dał jej wielki bukiet czerwonych róż.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:05, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
(Ty już tu byłeś przecież >.>)
Joan spojrzała na niego.
- Mów cisz- - urwała, kiedy zobaczyła kwiaty. Uniosła jedną brew. - Och, dzięki - mruknęła. - Możesz je położyć na tym stoliku? Nie mam siły się ruszać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Nie 19:07, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Dla Ciebie wszystko - powiedział uśmiechnięty, usiadł przed Joan i zaczął się w nią wpatrywac. Rzeczywiście te dwa dni sprawiły, że zapomniał jaka jest piękna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:15, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Czuję się, jak obiekt w muzeum - powiedziała. - Usiądź jak cywilizowany człowiek. Z daleka ode mnie - dodała, widząc, że chłopak planuje wepchnąć się na jej fotel. - I przestań się gapić, proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Nie 19:16, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Wiesz tego akurat nie kontroluje - odparł poczym usiadł na fotelu obok - nie widziałem Cię dwa dni, a teraz nie mogę przestac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:22, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Nice - mruknęła, pocierając powieki. - Cedrik, to były piękne dwa dni. A ja NADAL mam kaca. To nienormalne.
Odchyliła głowę i przymknęła oczy.
- Więc gdzieś był przez ostatnie dwa dni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Nie 19:25, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-U matki w Preston. - nagle posmutniał. - Wiesz, nigdy nie zastanawiałaś się dlaczego 17-letni czarodziej czystej krwi przyszedł do Hogwartu ze zwykłego, mugolskiego gimnazjum? - zapytał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:29, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Zacznijmy od tego, że nie wiedziałam, że jesteś z mugolskiego gimnazjum. Jeśli masz 17 i przyszedłeś dopiero z gimnazjum to powiedz mi - ileś przekiblował? - po chwili stwierdziła, że to nietaktowne, więc podciągnęła nogi na fotel i usiadła wygodniej. - Więc jaka jest twoja historia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Nie 19:32, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Przypominasz mi pewną osobę - po policzku spłynęłą mu łza, którą natychmiast otarł. - No więc chodziłem do szkoły magii w Arizonie. Jak miałem 15 lat poznałem pewną dziewczynę. Nazywała się Christie i byłą prawie tak piękna i cudowna jak ty, ale była też mugolem. Mój ojciec nienawidził szlam i mugoli, dlatego moja matka o niczym mu nie mówiła, a ja zacząłem chodzic z Christie. Pewnego wieczoru wybrałem się z nią na spacer i napadli nas jej były chłopak ze swoją bandą. Cały czas wspominał, że nie wie jak ona mogła związac się z takim cieniasem jak ja. No więc w furii chciał mnie uderzyc, ale Christie zasłoniła mnie swoim ciałem. - po policzku spłynęłą mu jedna samotna łza - Dostała w twarz, zginęłą na miejscu. Jak lekarze z karetki stwierdzili zgon wróciłem do domu. Byłem przerażony, a jak powiedziałem o wszystkim ojcu najzwyczajniej w świecie zaczął się śmiac. Byłem na niego wściekły, wyciągnąłem różdżkę. W tym samym czasie on już chciał we mnie walnąc oszałamiaczem, ale moja matka mnie zasłoniła. - z oczu popłynęła mu trzy łzy - ojciec uciekł z domu, a ja i matka przeprowadziliśmy się do Preston, do brata mamy. Chciała zerwac wszystkie kontakty z magią, dlatego poszedłem do zwykłego gmnazjum. Nie kiblowałem poprostu miałem straszne zaległości. Znienawidziła ojca, ale kiedy dowiedziała się o jego śmierci popadłą w depresję. Byliśmy już bezpieczni, poszedłem do szkoły, a kiedy Cię zobaczyłęm od razu przypomniała mi się Christie...- powiedział - ale nie chcę o niej pamiętac, chcę pamiętac tylko o tobie. - dodał po chwili. Po poliku spływały mu teraz potok nikontrolowanych łez.
Ostatnio zmieniony przez cedrik diggory dnia Nie 19:37, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:38, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Joan starała się pozbierać to wszystko w całość.
- Cóż, ma ciekawsze powody, niż ty Esai, nie? - mruknęła do blondyna, po czym znów spojrzała na Cedrika. - To... uch, ciekawie.
Stwierdziła, że nietaktownie będzie powiedzieć 'świetnie, przypominam facetowi trupa', więc nic nie powiedziała, wgapiając się w kominek.
(Już się nie będę czepiać, że naprawdę mało prawdopodobne jest, żeby dziewczyna mogła umrzeć od zwykłego uderzenia. ale milczę ^^")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Nie 19:41, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wstał i stanął przed kominkiem. - Pewnie cały czas myślisz, że poprostu Cię zobaczyłem i wymyśliłem sobie, że Cię kocham. Ale to nie jest tak... ja naprawdę Cię kocham i prosze daj mi szansę. - cały czas wpatrywał się w drewno w kominku. - To nie tak, że przypominasz mi.. trupa, poprostu przypominasz mi ją taką jaka byłą, kiedy jeszcze żyła.
Ostatnio zmieniony przez cedrik diggory dnia Nie 19:43, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:51, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
(Kurde, ona to pomyślała. Nie powiedziała tego na głos).
Joan pokręciła głową.
- Sorry Cedrik, ale nie - powiedziała łagodnie. - Znam cię cztery dni i naprawdę nie jestem tamtą dziewczyną. Przykro mi.
(Napiszę za jakieś 20 minut, mam trochę zadane na jutro ;P).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Nie 19:56, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Ja wiem, że nią nie jesteś...ona nie żyje. Chcę o niej zapomniec, ale nie potrafię. A wierzysz w takie coś jak miłośc od pierwszego wejrzenia? Ja cztery dni temu uwierzyłem. - Spojrzał na nią uśmiechając się. Wydawało mu się, że Joan też się do niego uśmiechnęła.
Ostatnio zmieniony przez cedrik diggory dnia Nie 20:18, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|