Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:40, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Chętnię-Powiedziała dla żartu i wzieła papierosa-Odpal.A co do tych listów to nic...tam takie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marii Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:43, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Też poproszę-Powiedziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 22:51, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Odpaliła swojego papierosa, po czym podstawiła płomień do tytoniowego zwijka Koko. Po chwili spojrzała na Marii.
- No nie wiem... chyba powinnam w tej kwestii się liczyć ze zdaniem twojej starszej siostry. Koko, czy mogę zdeprawować twoją siostrę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:56, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Taaak.-Powiedziała-A co jej szkodzi?Już jak miałam 12 lat to razem za domem paliłyśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 23:09, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Huh, to nawet ja aż taka nie byłam... - powiedziała, wsadzając sobie do ust drugiego papierosa, odpalając go i podając Marii. - Ja zaczęłam jakoś na 4 roku, znaczy, jak miałam jakoś 14/15 lat. Ale... w sumie papierosy to jedna z ostatnich używek, na jakie sobie pozwoliłam.
Zaśmiała się lekko.
- Wiecie, jak byłam młodsza to miałam nadzieję być słynną sopranistką. Teraz czasem sobie śpiewam, jak nikt nie słyszy... marzenia ssą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:11, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-WoW.-Powiedziała zozkładając się na kanapie-Ehhh...śpiąca!Karamba...
(Nie,nie Amanda...nie odpuszcze.Nie jesteśmy podobne?!To jakiś żart?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marii Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:28, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
(Ty...ty...ty ŚWINIO xD [Dagmara uduszę cię xPP])
-Ymmm...to idź spać?-Zaproponowała-Przyznaj się.Ile nie spałaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:37, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-3 dni.-Oznajmiła zasypiając na kanapie-A ty?No...w sumie ty może 1 dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 11:48, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Hej dziewczyny - przywitała się Fumiko, która zaspana wychodziła z dormitorium dziewcząt. Podeszła do kanapy przed kominkiem, w którym skrzaty jeszcze nie napalono i rozłożyła się na niej. Pomimo wielu godzin snu nadal była wyczerpana. Wczorejszy kac po imprezie w Gospodzie ją zmęczył, ale dziś nie było już po nim śladu. Dziewczyna ma to szczeście, że syndrom dnia nastepnego nie jest u niej zbyt silny, o ile nie przesdadzi z ilością wypitego etanolu.
- Co u was słychać? - zapytała popijając wyczarowaną wczesniej kawę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 13:56, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Chyba umarłam. - odparła jej Lynn, podnosząc się z dywanu, na którym zasnęła. Czuła się jak przeżuta ścierka. Podczołgała się do Fumiko, opierając jej głowę na kolanach. - Apfhgrh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 14:20, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- O nie...chyba jednak żyjesz - powiedziała z udawanym smutkiem
- Cos do picia? - zaproponowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marii Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:32, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Chętnie-Powiadziała do Fumiko-A co do ciebie.Nie spałam 6 dni.Cięgle piłam kawe...ale...spać mi też się chce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 19:23, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Joan weszła do PW i usiadła w jednym z foteli stojących najbliżej kominka. Skuliła się w nim i co jakiś czas ocierała oczy. Świetnie. ,pomyślała z ironią. W pewnej chwili podszedł/podeszła do niej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Sob 19:31, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Esai. Usiadł koło niej i zapytał
- Czemu płaczesz Joan? Jason coś ci zrobił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 19:34, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Joan unikała jego wzroku.
- Nie, nie... mam go dość - mruknęła zachrypniętym głosem, a kolejna łza skapnęła na jej dłoń. - Jezu, przepraszam. Rozkleiłam się jak jakiś pierwszoroczny puchon...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|