www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Sandrine Holt

- Nie, absolutnie nie. Po prostu narazie daję sobie spokój z chłopakami. Ale wiesz co ? Mimo że nie jestem bi, to z dziewczyną mogłabym spróbować...- odpowiedziała

Demi Fordin

- No cóż - zaczęła Demi - Ja nie wiem. Może... Bi nie jestem, ale co do tego tekstu o chłopakach. Spodobał ci się jakiś???

Sandrine Holt

- Raczej tak. Ale on woli inną...no cóż. Taki już marny żywot dziewczyny - zaśmiała się S.

Demi Fordin

- A który?- zapytała ciekawa Demi

Sandrine Holt

- Esai. Ale nie chcę o nim mówić - odpowiedziała - Wolę nie roztrząsać tego tematu...Zresztą, powiem Ci prawdę, może mi trochę ulży. Otóż od samego początku zauważyłam, że Esai śmiertelnie i na zabój zakochał się w Joan. Nie mogłam tego znieść, tym bardziej, że ona nie jest w stanie go uszczęśliwić, ponieważ chodzi z innym - tutaj na chwilę się zatrzymała - Zresztą nie zdziwiłabym się, gdyby się okazało że jadnak Joan i Esai są już parą...No ale wracając do tego co wcześniej mówiłam...Zaprosiłam go na święta do mojego damu, a on przyszedł..I wtedy dałam mu eliksir miłosny. Do tej pory bylibyśmy razem gdyby nie Joan, która dała Esaiowi odtrutkę...

Esai Morales

Do PW wszedł Esai.
- Cześć - rzucił tylko i usiadł na fotelu.

Sandrine Holt

Sandrine od razu zakończyła swoją rozmowę z Demi i wbiła wzrok w pogłogę.

Esai Morales

- Nie przeszkadzajcie sobie - powiedział wyciągając z plecaka książkę. - Zachowujcie się jakby mnie tu nie było.

Esai Morales

Esai wszedł do pustego PW. Usiadł jak zwykle na kanapie koło kominka.Kiedy tylko to zrobił spotkał...

Kanita Meratte

Kanite-Hej,Esai prawda?

Esai Morales

- Tak...Czy my się znamy - zapytał - Bo wydaje mi się, że jeszcze Cię jeszcze nie poznałem...

Kanita Meratte

-Nie,nie znamy się-Odpowiedziałą-Ale widziałam cię już.Wtedy wołali na ciebie Esai.Podsłuchałam że Lynn Sandrine i Natasza cię kochają

Esai Morales

- W Sandrine i Nataszę mogę uwierzyć, ale raczej wątpię, żeby Lynn też. Widać, że jej nie znasz za dobrze. Ona woli dziewczyny - zaśmiał się.

Kanita Meratte

-Taaaa...kiedyś mówiła że nawet nawet.Słyszałeś o tej gryfonce?To moja robota

Esai Morales

- O tej co leży w skrzydle szpitalnym? No to winszuję - powiedział uśmiechając się do dziewczyny - Widocznie jej się należało...