Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Czw 20:15, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Żadne zwierzęta za mną nie przepadają - odpowiedział obojętnym tonem. Spojrzał kotu w oczy, a ten dał mu jasno do zrozumienia "dotkniesz mnie, to cie ugryzę". Esai zaśmiał się z wyrazu oczu Melkora i powiedział (do kota) - Nie denerwuj się tak bo zmarszczek dostaniesz...Ale co to? Czyżbyś dostał już pierwsze? - zapytał i dał kotu kuksańca w głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 20:19, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Bądź łaskaw nie żartować z niego, co? Wiesz, jak to mówią... masz coś do niego, masz coś do mnie - powiedziała.
- Słyszałam, że startujesz do drużyny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Czw 23:41, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Aaa, tak. Jako ścigający. A Ty nie chciałabyś być szukającą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Pią 0:33, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Sandrine weszła dumnie do PW.
Rozejrzała się, ale nikogo nie było.
Zaraz za nią wszedł Esai ze wszystkimi jej bagażami.
- Zanieś ja do mojego dormitorium...jeśli możesz.
Po chwili poszła usiąść na kanapie przy kominku. Niedługo potem wrócił Esai i usiadł koło niej.
- Nad czym tak myślisz ? - zapytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Sob 7:54, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nad niczym - odpowiedział patrząc na dziewczynę - Jesteś taka piękna. Jak mogłem tego wcześniej nie zauważyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Sob 9:18, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jakie to romantyczne - zaśmiał się Jason wchodząc do PW i siadając na fotelu obok.
Nie zdążył nic więcej powiedzieć, bo do pokoju weszła/wszedł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shandril Shessair
Ślizgonka
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd.
|
Wysłany: Sob 11:46, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
... Shandril.
- Uhm,witam. - mruknęła na widok grupy.
Patrzyła na nich jeszcze chwilę w ciszy,po czym opadła na jeden z foteli.
Położyła głowę na jego oparciu i zmrużyła powieki,rozglądając się wokoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 12:10, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Hej skarbie - powiedziała Jo, podchodząc do Jasona i siadając na podłokietniku jego fotela. Spojrzała na S. i Esaia.
- Nie... przeszkadzasz im może? - zapytała z ironicznym uśmiechem. - Nie wyglądają na zadowolonych, a przynajmniej Sandrine - dodała, nachylając się i szepcząc mu na ucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 16:33, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Fumiko weszła do PW wdychając zapach choinki, która jeszcze się tam znajdowała. Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo jej tego brakowało. Ten srebrno-zielony wystrój pokoju, ten ogień w kominku i jej ulubiona kanapa... Nie było jej zaledwie tydzień, a stęskniła się jak nigdy wczesniej. Zostawiła swój kufer w dormitorium i usiadła przed kominkiem czekając na resztę. Nie mogła się doczekać spotkania z Jo, Lynn no i innymi Ślizgonami. Nie musiała czekać długo, bo już po chwili do pomieszczenia wszedł/weszła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 18:55, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
... Lynn.
- Oh, hej Fumi. - powiedziała uradowana, siadając obok dziewczyny. - Jak ci minęła przerwa? Jacyś nowi znajomi? Czy może stęskniłaś się za nami?
Uśmiechnęła się, spoglądając w ogień w kominku. Dobrze wiedziała, że niedaleko siedzą Esai i Sandrine i że wkrótce będzie musiała ich przeprosić za to, co wczoraj mówiła. Ale... na razie nie mogła się do tego zebrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 19:01, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Lynnie, moja kochana...- szczerzyła sie Fumiko do koleżanki - Jasne, że się stęskniłam! Wynudziłam się, jak zwykle zresztą. A jak u ciebie? Masz ochotę pogadać? Może się przejdziemy? - nie przestawała mówić dziewczyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette Goodwin
Ślizgonka
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Calais
|
Wysłany: Sob 19:03, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Julie weszła do pokoju i spostrzegła Lynn i Fumiko przy kominku.
- Hej, Kochanie. - powiedziała, siadając obok blondynki, zarzucając jej ręce na szyję i całując w policzek. - I hej Fumiko. Widzę, że też przeciągnęła ci się przerwa?
Rozejrzała się po pokoju i spostrzegła nową twarz. Nachyliła się do dziewczyn i szeptem powiedziała:
- Mamy jakąś nową dziewczynę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 19:09, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się, klepiąc Fumi lekko po ramieniu.
- Spokojnie, spokojnie, bo się zapowietrzysz. - po chwili jej mina zmieniła się na lekko wkurzoną. - I nie myśl, że ci przepuszczę, Lynn, nie Lynnie.
Ponownie się uśmiechnęła. W tym momencie ktoś objął ją, całując po policzku.
- Oh, hej Skarbie. - powiedziała, przytulając Julie do siebie. - Jak widać, Fumi, całkiem u nas dobrze... ale przejść? Zimno dosyć, wiesz.
Po chwili Julie zadała pytanie, które sprawiło, że także rozejrzała się po pokoju.
- O, faktycznie. Nowa krew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 19:13, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Fumiko podążyła za wzrokiem obu dziewczyn.
-Cholera, nie było mnie tydzień, a tu tyle nowych ludzi, że już w ogóle się nie orientuję kto jest kto. Z tego co czuję, panuje tutaj jakaś dziwna atmosfera. Czyżbym coś przegapiła? - zapytała ruda unosząc brwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 19:19, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jej mina trochę zrzedła.
- Ostatnio... dziwne rzeczy się dzieją. - spojrzała na Esaia i Sandrine. - Ogólnie mam wrażenie, że zaczynam się wdawać w konflikty z osobami, z którymi powinna łączyć mnie 'braterska więź'. - pomasowała się ręką po karku w geście zmieszania. - No ale cóż począć? Krew Wingfieldów do czegoś zobowiązuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|