Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justin Russo
Gryfon
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:52, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Chłopak zaśmiał się,i padł na podłoge:
-Ty to masz poczucie humoru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 22:58, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Naprawdę? - na jej twarz wstąpiła nadzieja. - Och, a więc jest jeden żywy człek, który docenia mnie i uważa, że jestem zabawna! Aż nasuwa się pytanie czy to dlatego, że jest naiwny czy głupi? Tak czy siak, obiecuję, że jak już będę występować w 'na stojaka' to cię zaproszę i będziesz moją muzą normalnie! - krzyknęła z radością.
Po chwili - widząc, że Gryfon nadal się śmieje - spojrzała na niego ze zdegustowaniem i mruknęła pod nosem:
- To by tłumaczyło dlaczego jesteś w Gryffindorze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justin Russo
Gryfon
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:03, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Podejrzewam,że jestem w gryfindorze tylko dlatego,bo bronie siostry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 23:17, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Rzuciła Gryfonowi szybkie spojrzenie, z niedowierzaniem kręcąc głową.
- Sarkazm, chłopcze, znamy pojęcie? - wychrypiała, starając się usiąść. Spojrzała na Joan. - Co dokładnie się stało? Ostatnie, co pamiętam, to że kazałaś mi się napić wody z jeziora...
Jej oczy lekko szerzej się otworzyły w akcie przerażenia.
- Ch-chyba tego nie zrobiłam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pon 17:50, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- A myślisz, że czemu straciłaś przytomność? - zapytała Joan i westchnęła. - Justin było miło, jestem pewna, że zaspokoiłeś swoje sumienie pomagając mi, teraz spadaj, bo za chwilę pobawię się w seryjnego mordercę, a ty będziesz moją pierwszą ofiarą.
Gdy chłopak wyszedł spojrzała na siostrę i ziewnęła.
- Obok ciebie stoi eliksir usypiający. Wypij to i odpocznij, idiotko - powiedziała i podeszła do drzwi. - Ja muszę się przejść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Nie 19:02, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
S. weszła do dormitorium. Nikogo nie było, więc zabrała się za przygotowania.
Otworzyła szafkę i wyciągnęła z niej piękną suknię, którą kupiła niedawno w butiku.
Następnie zabrała się za włosy. Stanęła przed lustrem i zastanawiała się,co właściwie chce uzyskać na głowie.
Przez chwilę się zastanawiała, po czym zabrała się do roboty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:15, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy Sandrine zaczynała, do pokoju weszła Lynn.
- O, hej. - powiedziała, lekko zaskoczona. Podeszła do szafy, z której wyciągnęła czerwoną suknię. Chwilę na nią popatrzyła, po czym położyła ją na łóżku i spojrzała na Sandrine, siłującą się z włosami. Uśmiechnęła się. - Pomóc ci może?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:22, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Po chwili do dormitorium weszła Joan.
- Witam, piękności moje - powiedziała i również wyjęła z szafy czarną suknię, podobną do tej Lynn. - Sis moją fryzurę też uratujesz, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Nie 19:23, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Dzięki za pomoc, ale popróbuję sama coś tu wykombinować - pokazała palcem na swoją głowę - Aczkolwiek jeszcze raz dzięki za chęci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:26, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Lekko zdissowana przez Sandrine spojrzała na siostrę.
- Myślałam, że się umawiałyśmy na rozpuszczone włosy... - jęknęła. - Sa za długie, żeby coś na szybko z nimi zrobić... a chyba nie chcemy się 'SuperSpóźnić', nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:31, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Ok, ok - mruknęła Joan. Zniknęła na chwilę w łazience po czym wyszła przebrana i gotowa do wyjścia.
- Idziem? - zapytała i nie czekając na odpowiedź wyszła z dormitorium.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Nie 19:36, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Szybko skoczyła do łazienki, przy okazji rozbierając się, zrobić sobie makijaż. Po chwili wybiegła, narzucając suknię na siebie.
- Pomożesz mi zapiąć? - zapytała Sandrine, unosząc włosy i odsłaniając suwak na plecach. Dziewczyna szybko zapięła jej suknię. Lynn spojrzała na siebie w lustrze. - To jak, idziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Nie 19:37, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak, chodźmy - odpowiedziała.
Po chwili obydwie opuściły dormitorium.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Sob 2:25, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Leto wszedł do dormitorium ślizgonek ze śpiącą Joan na rękach.
Miał trochę trudności ze znalezieniem jej łóżka, dlatego położył ją na pierwszym niezajętym.
Sprawdził przy okazji czy wszystko gra, pozamykał okna i przykrył dziewczyny, które się poodkrywały (ależ ja o wa dbam)
Na koniec szepnął:
"Dobranoc" - jednak nie wiedział, czy któraś go usłyszała.
Już po chwili zniknął z dormitorium.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cedrik diggory
Gość
|
Wysłany: Śro 14:41, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wszedł do dormitorium dziewcząt, podszedł do łóżka Joan. Na jej nocnej szafce zostawił sadzonkę czarnej róży i pergamin z napisem: "I choc płynie czas, nie wyrzuc mnie z pamięci swej. C.D" - Kate idziemy- powiedział i wyszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|