Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Sob 21:53, 02 Sty 2010 Temat postu: Dormitorium chłopaków |
|
|
S. i Esai weszli do dormitorium chłopaków.
Było tu o wiele mniej przytulniej niż w jej dormitorium.
- Które jest twoje łóżko ? - zapytała a otrzymawszy odpowiedź, skoczyła na nie i się położyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 20:49, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Esai wszedł do dormitorium chłopaków i położył się na swoim łóżku.
Zakrył głowę poduszką i już czuł, że za chwilę zaśnie, kiedy...
(i proszę was, nie piszcie nic w stylu "gdzieś ty się podziewał...")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 20:55, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Hej - Joan niepewnie stanęła w drzwiach. - Widziałam jak tutaj wchodziłeś, mogę...? - zapytała wskazując na łóżko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 20:57, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Yyy, jasne - odpowiedział wstając i szybko doprowadzając łóżko do porządku - Sory za bałagan. Nie wiedziałem, że przyjdziesz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 21:01, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Hej, skarbie, wychowałam się z Lynn, przywykłam - powiedziała z lekkim uśmiechem i usiadła na jego łóżku. - Wróciłam tutaj po resztę rzeczy i niedługo spadam.
(Och i ja w końcu nie wiem co robić z tym przeniesieniem, no xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 21:04, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Ach, więc to prawda, że niektórzy przenoszą się do innej szkoły? Do Treslott, tak? - zapytał - Ty też wyjeżdżasz?
( ja zostaję xP)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 21:11, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak, Lynn wywalili, a jak wywalili Lynn to rodzice przenieśli i mnie - mruknęła krzywiąc się na samą myśl. - No, ale gorzej chyba nie będzie, nie?
(Jezu, transfer mi się wali - możesz napisać do mnie na gg albo podać nr. przez PW? Bo zanim przeprowadzimy dłuższą rozmowę przez PW to mój net padnie ;/)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 21:25, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Zawsze może być gorzej - zaśmiał się - A nie możesz się zbuntować i zostać? Mi rodzice nie pozwolą się przenieść do innej szkoły. Nawet gdybym bardzo chciał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 21:32, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- A nie możesz się zbuntować i przenieść? - zapytała unosząc brwi z uśmieszkiem. - W mojej sytuacji to naprawdę nie jest takie proste. A zresztą jesteś facet, chyba nie tak trudno się sprzeciwić rodzicom, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 21:35, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- No niby nie... Zresztą rok szkolny, znaczy się lekcje, jeszcze się tam nie zaczęły? Więc mam trochę czasu na przemyślenie sprawy. Wszystko się może zmienić. Nie wiem czy wytrzymam długo bez takiej dobrej przyjaciółki jak ty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 21:45, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Joan uśmiechnęła się delikatnie.
- Jak coś to mogę wpadać w wolnych chwilach tutaj z wielką chęcią - powiedziała. - Ale to już nie to samo, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 21:47, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- No jasne, że nie to samo. Ale przez najbliższy czas musi nam to wystarczyć...A Jason wie że wyjeżdżasz? Jedzie razem z Tobą? - zapytał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 21:51, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie widziałam go jeszcze, więc raczej nie ma się jak dowiedzieć - stwierdziła wzruszając ramionami. - Zresztą, pomijając moje głupie serduszko, ty mnie bardziej obchodzisz od niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 21:54, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Ja? Od kiedy? - powiedział unosząc brew - To zawsze jego stawiałaś na pierwszym miejscu...Nie mniej jednak miło mi to słyszeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 22:00, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Chyba od tamtej afery pod Świńskim - Joan wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|