www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Joan weszła do Pokoju wspólnego drżąc z zimna. Klnąc zrzuciła z siebie pelerynę lekko przyprószoną śniegiem, natychmiast znalazła się jak najbliżej kominka chowając ręce do kieszeni i machnięciem głow ...

Nimfadora Tonks 32
Pansy Parkinson 44
Parszywek 32
Fleur Delacour 30
Igor Karkarow 22 save
Luna Lovegood 44
Zgredek 30
Hagrid 20 kill
Hm, akurat w tamtym momencie miałam na myśli analizy ...

Nimfadora Tonks 24
Pansy Parkinson 36
Parszywek 32
Draco Malfoy 16 save - ech, nie znacie się ludzie. Co to by była za blogaskowa tfurczość, gdyby nie on? D:
Igor Karkarow 20
Luna Lovegood 42 ...

Przytoczysz sytuację? Szczerze mówiąc nic sobie nie przypominam, a i w archiwum nie mam zamiaru ani chęci grzebać. Domyślam się jedynie, że odniosłam wrażenie, że mnie zbywacie, co z kolei prowadziło ...

Hm, Ash, to że się nie odzywam od razu oznacza się pokłóciłyśmy? Okej, można i tak. Razz

Tzn. możliwe jest, że coś przegapiłam, ale... no ok.

(Hej, wy, geniusze. Opierdzielacie ludzi, którzy nie stawiają spacji między wyrazem a znakiem interpunkcyjnym. To teraz poopierdzielajcie się wzajemnie za niestawianie spacji PO znaku interpunkcyjnym. ...

Gdybym mogła, spojrzałabym sceptycznie na Ciebie. Razz

Wyliczać, co mam zadane i z czego mam sprawdziany nie będę, bo wyjdzie mi pieprzony epos. No i wszystko na jutro odwaliłam ostatniej nocy, żeby dzi ...

(Ja przepraszam, że się wtrącę, ale az mnie korci. Razz

Leto, iluzja to jest m. in. złudzenie optyczne. Nawiązywanie do czegoś/kogoś to aluzja ^^'').

Cześć. ;D
Jestem zła, więc rzuciłam wszystko w cholerę i przyszłam sobie odreagować. Razz

A co u Was? ^^

- Nie łudź się, tej to już nic nie pomoże - powiedziała Joan, dopijając piwo, po czym wstała i zarzuciła na siebie kurtkę. - Idę już do zamku, mam dość waszego dogryzania sobie wzajemnie.
Spojrzała n ...

Pieprz się Siergiej, chemia jest do dupy. Razz

Wsadzam w nią Ko. Razz

Daję ci kwiatka.

Joan spojrzała na Koko.
- Ja mówię poważnie. Zachowuj się cywilizowanie albo szukaj innego stolika - powiedziała, po czym wyjęła różdżkę i jednym machnięciem sprawiła, że jakiekolwiek ślady z jego tw ...

Joan westchnęła pocierając powieki.
- Dzięki, Ko za to, że raczyłaś wyjść na dwór - powiedziała. W gruncie rzeczy ledwo faceta znała, więc wisiało jej to, co się z nim stanie. No i był facetem - sam ...

- Ko, do jasnej cholery - powiedziała odstawiając pusty kufel na stół. - Przyszłam wypić tutaj w spokoju, żeby się zrelaksować w sobotni wieczór. Wystarczy mi to, że kilkudziesięciu facetów mnie zmaca ...

- Wooow, ogłośmy święto - mruknęła Joan z sarkazmem. - Zabiłam jakiegoś pierwszoroczniaka i później zrobiłam z niego swoją kukiełkę.
Gdy przy stole znów zapadła cisza, postanowiła rozpocząć nowy tem ...