Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Nie 19:52, 14 Lut 2010 Temat postu: Dormitorium chłopaków |
|
|
Jared wszedł do dormitorium i położył się na swoim łóżku.
Zakrył twarz poduszką i próbował się udusić...niestety nic z tego nie wyszło.
Powoli, powoli zapadał w sen.
Budzę. otwieram oczy i nagle mój pokój rośnie, a ja razem z łóżkiem maleje (przedziwne uczucie). Nagle widzę kuchnię. Garnek z bigosem, gotującym się i bulgoczącym. Zbliżenie na garnek (groza), nagle przeskok na inną scenę. Różowy park, różowa dziewczynka- moja przyjaciółka z przedszkola z którą kiedyś się pogryzłem w piaskownicy- pchająca różowy wózek, słodka muzyczka w tle. I tak na zmianę- bigos- dziewczynka- bigos- dziewczynka. coraz szybciej. Nagle BUM. Znowu mój pokój. Patrzę w górę. Na szafie, w doniczce siedzi pies. Zauważam, że unoszę się nad łóżkiem. Patrzę- dwóch obcych mi ludzi kłóci się, mówią coś o wojnie. Zaczynam okropnie płakać. Przeskok. Osiedle. Niosę na plecach kulę. Która jest- niesamowite uczucie- jednocześnie bardzo ciężka i... lekka. Czuje w ustach zapach kanapek z szynką, kiszonym ogórkiem i bananem. Nagle stoję na balkonie. Zaglądam pod niego i widzę pełno żółwi, które chodzą pod balkonem.
Na żółwiach leży Maribel obejmowana przez esaiego (prawdziwa ogria)
Puchonka otwiera oczy o patrzy na mnie. Po chwili woła
"Skacz kochanie, skacz. Już nikt nas nie rozdzieli...musisz tylko umrzeć"
Wchodzę na barierkę i skaczę.
Lecę bardzo długo, aż nagle tuż przed upadkiem...
Jared obudził się cały zalany potem.
Wstał żeby otworzyć okno.
Nagle drzwi otworzyły się i stanęła/stanął w nich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:56, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ko.
-Przepraszam,że znowu przychodzę ale...jakoś cie nie zostawie w takiej sytuacji-Powiedziała-Coś się stało?Jesteś cały czerwony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Nie 19:57, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Miałem straszny koszmar - odpowiedział Leto - Nie przeszkadza cię, że jest otwarte okno? Jeśli ci zimno, to zaraz zamknę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:59, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie,nie-Powiedziała szybko-Ja też miewam koszmary-Rzekła-Teraz nawet często...-dodała szeptem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Nie 20:00, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- A coś się stało, że zaczęłaś mieć ostatnio często koszmary? Szczerze mówiąc, mi się zdarzył chyba po raz pierwszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:01, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak.-Powiedziała-Uciekł mi Rey...wąż-dodała-Tak naprawde nazywa siię Tamarey
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Nie 20:03, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Ale mam nadzieję, że nie tu...w szkole. Nie cierpię węży - wzdrygnął się Krukon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:09, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Właśnie w szko...na błoniach-powiedziała-Ale mógł się tu dostać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Nie 20:10, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Maribel weszła do dormitorium chłopców.
Pierwsze co zauważyła to Marii.
- Oh cześć Marii. Nawet nie wiesz, jak twoja sis mnie dzisiaj wkurzyła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:12, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Ale ja nie jestem Marii-Powiedziała z podłym uśmieszkiem-A Leto już wie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Nie 20:14, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Maribel zatkało.
Spojrzała na Leto, który patrzył gdzieś w dal przez okno.
- No i co? - zapytała Ko - Jesteś z siebie dumna?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maribel Vea dnia Nie 20:14, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:16, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-I to jak.Wiesz jak on cie kochał?Nie zasługujesz na niego!-Powiedziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Nie 20:17, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Maribel prychnęła.
- A może TY zasługujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:19, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie.-Odpowiedziała krótko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Nie 20:21, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Maribel spodziewała się innej odpowiedzi.
Już sobie w głowie układała tekst, jakim potraktuje Ko, jeśli ta odpowie - tak.
- Ym, to niby czemu się przy nim kręcisz, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|