Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:34, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Uuu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 20:36, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Zejdź ze mnie - warknęła zrzucając siostrę z nóg - znowu się upiłaś? A gdzie zgubiłaś swoją towarzyszkę, zostawiłaś ją na pastwę losu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 20:42, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zachichotała bezczelnie, wstając z podłogi.
- Ja? - położyła sobie palec na dolnej wardze. - Ja nic... nie piłam dzisiaj.
Zachichotała znowu.
- A co do Ash... nie wiem, nie widziałam się z nią dzisiaj.
Znowu śmiech, prawie położyła się na stole.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:45, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Joan,proponuje wyjść z nią na świeze powietrze-powiedziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 20:51, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Alez oczywiście, że nie piłaś nic bez procentów - powiedziała z przekąsem po czym potarła skronie mrucząc pod nosem mantrę 'cierpliwości... tasaka... cierpliwości...'.
- Nie będę się męczyć z transportowaniem jej - powiedziała, po czym zapytała madame Rosmerty, czy nie udałoby jej się zamówić dużej ilości zimnej wody. Rosmerta kiwnęła głową z usmiechem mówiącym 'wiem co przeżywasz', po czym zniknęła, by po chwili powrócić z dużą butelką. Joan podziękowała po czym przejechała różdżka po brzegu butelki nad głową siostry, tak, że cały lodowaty płyn oblał Lynn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 21:05, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy tylko zimna woda dotknęła jej skóry, przeżyła niemalże szok termalny.
- J-Joan! - jęknęła, chwytając się za lewą pierś. Jej serce waliło jak szalone. Upadła na kolana. Po chwili wstała, zaciskając ręce w pięści i warknęła przez zęby. - Świetnie. Chciałam z tobą porozmawiać, ale widzę, że mogę się pocałować w dupę.
Z mokrymi włosami i innymi częściami ciała, olewając płaszcz, który zrzuciła z siebie wchodząc na Joan wybiegła z Pubu, w środek zamieci śnieżnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 21:41, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Miłość rosnie wokół nas... - zanuciła pod nosem piosenkę z Króla lwa - jak myślisz Koko? Biec za nią, żeby biedna nie padła gdzieś zamrożona czy zostać w tym cieple i dopić piwo? - zapytała przybierając minę filozofa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:47, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Najpierw dopij,potem biegnij-rzuciła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 21:55, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Joan spokojnie zaczęła sączyć piwo (ok, przyznam, że normalnie sączenie piwa jest dla mnie niewykonalne ;P) po czym westchnęła.
- W sumie... nigdzie nie idę tu mi ciepło - powiedziała ziewając - ja nie kazałam się jej upijać, chciałam tylko doprowadzić ją do stanu używalności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:15, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-to może ja pójde?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 22:20, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Joan odstawiła kufel na stół i wstała.
- Tsa, trzeba przypilnować, żeby zamarzła, bo mnie rodzina zabije - mruknęła po czym wyszła z pubu i starała się podążyć zanikającymi śladami w śneigu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Ritter
Krukon
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:08, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Matt i Liliane weszli do pubu. Chłopak usiadł przy jednym ze stlików, wpierw odsuwając dla dzewczyny krzesło. zamówił dwa drinki i po chwili spojrzał na Gryfonkę:
- A więc... Długo siedzisz już w Hogwarcie? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliane Pheonix
Gryfonka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New Yersey
|
Wysłany: Sob 18:12, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Hm... - Gryfonka zamyśliła się przez chwilę, po czym dodała - Straciłam rachubę czasu, ale przypuszczam, że około miesiąca. A ty?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Liliane Pheonix dnia Sob 18:12, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Ritter
Krukon
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:17, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Mniej... ba, Joan jest osobą, którą chyba znam najlepiej i jedyną której imię zapamiętałem - dodał i w tym momencie przyszedł kelner z drinkami. Matt podsunął kieliszek do dziewczyny. - Powiedz mi czy trafiłem w twój gust, zamawiając go...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliane Pheonix
Gryfonka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New Yersey
|
Wysłany: Sob 18:20, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna skosztowała trunku, delektując się smakiem.
- Idealnie - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|