Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 18:48, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uniosła sceptycznie brwi.
- Primo: rzuciłaś Crucio na jakąś laskę i siedzisz sobie w barze, zamiast grać w karty z dementorami? Secundo: wyczyściłaś facetowi pamięć. Z tego co pamiętam rzadko udaje się ją odzyskać, a już na pewno veritaserum nie ma takiej mocy. Tercjo: skąd umiesz rzucać takie zaklęcia, jak crucio? Dziadek cię doedukowywał? - zapytała z sarkazmem. - No i quarto: ma im się dostać za powiedzenie czegoś na co nie mieli wpływu? doprawdy urocza i sprawiedliwa z ciebie osoba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Demi Fordin
Ślizgonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hollywood
|
Wysłany: Wto 18:57, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Cóż poradzę - powiedziała Demi - Umiem rzucać zaklęcia niewybaczalne, bo w mojej starej szkole tego uczono na dodatkowych lekcjach czarnej magii. Oprócz tego zgadłaś: Mój dzidek interesuje się czarną magią i pokazywał mi kiedyś działanie Cruciatusa. Ten chłopak najpierw udał się do ministerstwa i tam odzyskał pamięć. Potem dopiero dostali veritaserum. Zresztą - dodała - sprawiedliwa to może nie jestem, ale kłócić się nie chcę. U nas w szkole to była norma. Co miesiąc wylatywała jakaś osoba, bo rzuciła zaklęcie niewybaczalne. Zdarzyło się że było to Avada kedavra...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 19:01, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- A Ministerstwo i normalni ludzie to wiedzą o tej szkole? - zapytała podejrzliwie - i czy my nie jesteśmy spokrewnione, skoro masz takiego fajnego dziadzia? Może kuzynka albo coś...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demi Fordin
Ślizgonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hollywood
|
Wysłany: Wto 19:04, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Pewnie że wiedzą - powiedziała Demi - Tylko że... Chyba boją się reagować. A co do twojego pytania to nie wiem. A dlaczego uważasz że mogłabym być two... eee... to znaczy waszą kuzynką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 19:07, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Waszą? Czyli juz znasz Lynn? - zapytała unosząc brwi - a co do dziadka... nie znasz znaczenia słowa sarkazm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 19:10, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lynn weszła do baru, ciągnięta zmysłem 'Joan jest zła'. I to nie na nią.
Zauważyła dwie ślizgonki siedzące przy stoliku i podeszła do nich.
- Hej Joan. - siostra posłała jej mordercze spojrzenie. - Oh, daj spokój, nie możesz już się wściekać...
Uśmiechnęła się przyjaźnie do drugiej dziewczyny, stukając siostrę delikatnie w ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demi Fordin
Ślizgonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hollywood
|
Wysłany: Wto 19:16, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Ups to ja nie będę przeszkadzać - powedziała - Tę rozmowę dokończymy kiedy indziej. No to czesć wam. - rzuciła i wyszła z gospody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Wto 19:34, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Do pubu weszła Fumiko. Jej wzrok od razu powędrował do stolika, który najczęściej zajmowała. Ku jej uciesze przy owym stoliku siedziały Joan i Lynn, a dziewczyna, której nigdy wczesniej nie widziała, w popłochu zbierała swoje rzeczy. Złożywszy przy barze zamówienie skierowała sie do sióstr.
-Hej - przywitała się - Gdzie wy się podziewałyscie, kobiety? od wieków was nie widziałam - powiedziała z wyrzutem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 19:40, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Hej, Fumi. - spojrzała na dziewczynę, odsuwając jej krzesło obok siebie. - Co u nas... Joan się na mnie wkurza, rozwaliłam sobie rękę, prawie przyprawiłam Julie o zawał... normalka.
Napiła się zamówionego wcześniej kremowego piwa.
- Bleh. Nie lubię piwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Wto 19:46, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- No to rzeczywiście nic ciekawego. Powiedziałabym wręcz, że nudzi mnie wasza rutyna - odpowiedziała dziewczyna z poważną miną
Duszkiem wypiła zawartość szklanki stojącej przed nią nie wnikając zbytnio w skład owego trunku. Było jej dokładnie wszystko jedno.
-Dziewczyyyyny - zawyła -błagam, zróbmy coś. Ja tu umieeeram - jęczała, po czym teatralnie walnęła czołem w blat stołu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 19:49, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Rutyna? - Joan uniosła brew - pardon, dotąd nie próbowała mnie gwałcić... ale milczę.
Rozejrzała się po raz kolejny po czym westchnęła.
- A co chcesz zrobić? Nalot na gabinet jakiegoś nauczyciela?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joan Wingfield dnia Wto 19:53, 05 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 19:53, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Podniosła głowę Fumi z blatu i spojrzała na jej czoło.
- Nic ci nie jest? - powiedziała ze zmartwieniem w głosie.
Zwróciła się do Joan.
- Wierz mi, Skarbie... - zaczęła sykiem. - ... Gdybym chciała cię zgwałcić, to byłabyś już zgwałcona. A nie jesteś. - zrobiła minę zbitego psa. - Bo jesteś moją kochaną siostrzyczką...
Po chwili znowu odwróciła się do Fumi, rozcierającej czoło.
- Więęęęc... słyszałam, że kręcisz z Joshem? Tak tak, plotki niosą się szybko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 19:55, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Pfff, uważaj bo by ci się udało - powiedziała sarkastycznie.
- Z Joshem?! TYM Joshem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Wto 20:00, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Skończcie już - powiedzia znudzonym głosem - Kogo jak kogo, ale ciebie Lynn na pewno nie zgwałci, prawda Lynnie? - uśmiechnęła się słodko
-Tak, podejrzewam, że chodzi o TEGO Josha, ale ja WCALE z nim nie kręcę - powiedziała stanowczo rudowłosa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 20:03, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Wiesz, Siostro, potrafię rzeczy, o jakich ci się nie śniło. - powiedziała, zupełnie poważnie. Po chwili uśmiechnęła się promiennie. - Ale już nie jesteś na mnie zła?
- Fumi, Lynn. I jaaaasne... nie kręcisz. Ponoć wczoraj staliście w przejściu do Wielkiej Sali i zblokowaliście ruch na pięć minut. PIĘĆ MINUT!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|