Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Sob 15:57, 10 Lip 2010 Temat postu: Niewielkie jezioro |
|
|
W zachodniej części parku znajdowało się niewielkie jeziorko. Można było spotkać tu wielu uczniów Hogwartu, którzy nie mieli żadnych ambitniejszych planów na wakacje. Mimo przeludnienia po jednej stronie jeziora, po drugiej było pusto ze względu na znajdujące się tam skały i większe kamienie (nie pytajcie jak ;P).
Joan przechodziła między skałami, napawając się chwilą ciszy, której brakowało po drugiej stronie. Wskoczyła na jeden z płaskich głazów i spuściła nogi w kierunku wody, wyciągając twarz w stronę słońca, jednak nie napawała się zbyt długo cisza, ponieważ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gabriella Efron
Puchonka
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:52, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
...za nią rozległ się dźwięk jaki towarzyszy przy upadku. Gabriella, próbowała dostać się na te kamienie, z których najlepiej było widać drugi brzeg jeziora. Niestety nie udało jej się bezpiecznie tam dotrzeć - poślizgnęła się na jednym z tych mniej wygodnych kamieni. Dopiero podnosząc się i oglądając czy nic sobie nie zrobiła, zauważyła wpatrującą się w nią Joan. Tym razem ostrożnie, podeszła do dziewczyny i niepewnie zaczęła mówić. - Cześć Joan. Mogę się przysiąść? A jeżeli nie masz ochoty na moje towarzystwo to powiedz, to postaram się zniknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 16:35, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Hej, Gabi - mruknęła, patrząc na nią spod przymrużonych powiek. -Gdzie tam przeszkadzasz, nie masz w czym. Wszystko w porządku? - zapytała patrząc na jej zadrapany nadgarstek.
Po chwili wstała i otrzepała ręce sprawnie zeskakując na ziemię.
- Huh, sorry, ale będę już do szkoły wracać - powiedziała i po chwili już jej nie było.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joan Wingfield dnia Czw 16:24, 22 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:27, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ar i Marek usiedli na ławce.
-Nie mogę uwieżyć!Jesteś cudowny!-powiedziała przerywając cisze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Undomiell
Ślizgon
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:28, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Koleś po prostu, według mnie, zachował się głupi- powiedział.- Co tam u Wiktora?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:30, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Wszystko w porządku.-powiedziała-Wiesz co?Ja...To...Wypuściłąm Zete na wolność.-dodała uważając na słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Undomiell
Ślizgon
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:33, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Marek uniósł jedną brew.
-Słyszałem radosną wiadomość- mruknął i spojrzał na Arwen.- A Zeta? Zeta... Nie kojarzę... Chyba, że jest to, to coś co siedzi u nas w domu w klatce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:36, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Arwen wytrzeszczyła oczy.
-Naprawde?!-Zapytała prawie krzycząc-Same dobre wieści!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Undomiell
Ślizgon
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:37, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Jest jedna zła- powiedział powoli.- Paul sobie upiekł jednego węża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:39, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-CO?!-uniosłą się momentalnie-Jak on mógł!?Którego?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Undomiell
Ślizgon
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:42, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Takiego czarnego- powiedział.- Za to on stracił kota... Smutne prawda?- uśmiechnął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:43, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-To był Mario...A jego kot zginął w niewyjaśnionych okolicznoiściach?-zapytała uśmiechając się lekko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Undomiell
Ślizgon
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:45, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście. Paul nadal łamie sobie głowę nad przyczyną śmierci- powiedział z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:47, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Co takiego zrobiłeś?-zapytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Undomiell
Ślizgon
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:49, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Skoro nie zastrzeliłem, nie zadźgałem i nie otrułem to co mogłem jeszcze zrobić?- zapytał Marek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|