www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Elena Montero

- och nie nie to moja wina po prostu jestem dzisiaj nie wyspana
stwierdziła Elena nie dając po sobie poznać że nie zrozumiała pierwszej części wypowiedzi Arwen

Arwen

Arwen uśmiechnęła się.
-'Au contraire, ma cherie' znaczy 'przeciwnie, moja droga'- powiedziała z uśmieszkiem

Siergiej Iwanov

Siergiej wszedł do Miedowego Królestwa z zamiarem kupienia czegoś Koko na Mikołajki. W środku zobaczył Arven. - Witam pana Wilka.- mruknął z uśmiechem i pocałował dziewczynę w policzek na powitanie.

Arwen

Ar uśmiechnęła się lekko i spojrzała na Siergieja.
-Witam- uśmiechnęła się wrednie.- A może powinnam zacząć wyć na powitanie?

Siergiej Iwanov

Siergiej uśmiechnął się do niej. - Jak chcesz. A co tutaj robisz zacna dziewojo?

Arwen

Ar parsknęła cichym śmiechem.
-Jak wymyślę powód to dam ci znać- powiedziała z uśmiechem.- Aty? Co robisz w takim miejscu jak to?

Siergiej Iwanov

-To do mnie nie podobne prawda?- zapytał z szelmowskim uśmiechem. - Robię prezenty, w końcu niedługo Mikołajki. A właśnie byłaś w tym roku grzeczna dziewczynko?

Arwen

-Niech pomyślę- udała, że się zastanawia.- No cóż... Chyba tak! A ty byłeś grzeczny, czy nie? Może zacznę robić zakupy....

Siergiej Iwanov

-Zawsze i wszędzie, chociaż nie, wczoraj obiłem mordę takiemu jednemu, ale w słusznej sprawie to chyba wszystko okej.

Arwen

-W słusznej sprawie?- zapytała.- Nie będę się wtrącać... Jako że rodzice moi byli niegrzeczni to im prezentu nie kupię. A ty, chłopczyku, co chciałbyś dostać?

Siergiej Iwanov

Siergiej spojrzał na nią bawiąć się palcami.- CZy... czy mógłbym zatrzymać książkę?- zapytał szybko.

Arwen

-Jasne- odpowiedziała i zaśmiała się z miny Siergieja.- Coś jeszcze?

Siergiej Iwanov

-No czekoladee. A ty, co byś chciała dostać?

Arwen

Ar zrobiła głupią minę.
-Nie wiem- przyznała.- Nigdy niczego nie dostawałam oprócz kasy od rodziców. Wykaż się i coś wymyśl...

Siergiej Iwanov

-Ahh, test osobowości. Tak jak dziewczyny w zerówce?. Jak kupi misia to znaczy, że jest słodki.