Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Pią 0:13, 01 Sty 2010 Temat postu: Salon fryzjerski. Londyn. |
|
|
Sandrine ciągnąc za sobą Esaia weszła do salonu. Popchnęła chłopaka na fotel i powiedziała do fryzjerki:
- Niech Pani coś zrobi z tymi włosami. Ma wyglądać odstrzałowo..aha i niech zafarbuje go Pani na jakiś ciemny kolor...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 0:14, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Co ? Ale ja chce mieć taki kolor włosów jaki mam teraz. - wtrącił się chłopak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Pią 0:17, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Esai skarbie nie wtrącaj się jak kobiety rozmawiają.
Zamieniała jeszcze kilka słów z fryzjerką po czym poszła usiąść na fotelu w poczekalni.
Po pół godzinie, nie mogąc się doczekać efektów, podeszła do Esaia.
- Wyglądasz wspaniale. - krzyknęła nie mogąc wyjść z podziwu.- A jak tobie się podoba mój chłopcze?Jesteś brunetem! -zapytała przytulając się do niego.
(zmień avatar)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Pią 0:21, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Szczerze powiedziawszy, to wolałbym wrócić do poprzedniego koloru włosów...i do poprzedniej fryzury. Ta wydaje mi się za bardzo...wybujała... - nie wiedział co powiedzieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Pią 0:23, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jest idealna ! Zobacz jak teraz do siebie pasujemy ! - powiedziała rozentuzjazmowana S. - Wracajmy teraz do domu.
Wzięła Esaia za rękę i obydwoje wyszli z salonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Wto 16:15, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Sandrine weszła do swojego ulubionego zakładu fryzjerskiego. Za nią weszła Natasza, obładowana zakupami, z których 90% to były paski.
S. usiadła na fotelu i przez chwilę porozmawiała z fryzjerką, na temat oczekiwanej fryzury.
- Siadaj - powiedziała do N. wskazując fotel obok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:18, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie dzięki. Ja nie chcę zmieniać fryzury. Ta mi się podoba - odpowiedziała siadając na krześle w poczekalni. - Poczekam na ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Wto 16:26, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Po 20 minutach Sandrine stanęła przed Nataszą, czytającą jakieś pisno o pradzie - I jak wyglądam? - zapytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:28, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- ŁAŁ - odpowiedziała - Na pewno inaczej. Gdybym była chłopakiem...- zaśmiała się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Wto 16:29, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Ale nie jesteś i chwała ci za to - powiedziała. - To co, wracamy do szkoły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:32, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- No, wracajmy - odpowiedziała biorąc Snadrine pod rękę. - Niedługo zielarstwo...o ile nauczycielowi będzie się chciało prowadzić lekcje. Wiesz jacy są ci nasi profesorowie...przychodzą na lekcje, kiedy nie mają nic lepszego do roboty. A mówi się że to uczniowie są "źli"
Rozmawiając o nauczycielach zakończyły swoją wizytę w Londynie.
Po niedługim czasie weszły do zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lee Manson
Gryfon
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yorkshire, w RL Sandomierz ^^
|
Wysłany: Czw 13:53, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lee wszedł do fryzjera. Zgolił brodę i przefarbował włosy. Nowy wygląd mu się spodobał i wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Gomez
Puchonka
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:46, 30 Sty 2010 Temat postu: Re: Salon fryzjerski. Londyn. |
|
|
selena weszła do salonu obcieła włosy i wyszła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Nie 19:58, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ami weszła do salonu fryzjerskiego.
Doszła do wniosku, że wakacje to czas zmian, więc postanowiła zrobić coś ze swoim wyglądem.
Porozmawiała trochę z fryzjerką, na temat fryzury, której oczekuje.
Kiedy już była gotowa, wstała z fotela i zapłaciła.
Jednocześnie do salonu weszła/wszedł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natasza Rostow
Gryfonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:29, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Natasza i Esai weszli do salonu.
Udało jej się namówić chłopaka, żeby zmienił fryzurę.
- Już październik. Czas na zmiany! - cały czas mu powtarzała.
Po mniej więcej godzinie, i ona i on, byli już całkowicie "inni".
- Łał. Naprawdę ci do twarzy - powiedziała patrząc na ślizgona - Teraz czas na...zakupy!! Ubrań oczywiście! - zawołała podskakując z radości - Tego mi potrzeba...
Nagle zauważyła niezbyt zadowoloną minę chłopaka
- Tak wiem, wiem. Wy nie lubicie zakupów...Ale mówię ci. Tym razem polubisz...a poza tym, sobie też musisz kupić coś nowego. Skoro już mas nową fryzurę, to i ciuszki by się przydały - zaśmiała się, po czym pociągnęła go za sobą.
(Ekhm, to czas na ZMIANĘ avataru!!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|