www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Chris Weasley

- Mam niemiłe wrażnie, że oczymś zapomniałem....- zamyślił sie Gryfon powazniejąc. Co rusz czochrał wsłosy, w nadziei, że cos sobie przypomni.- To było cos szalenie ważnego!

Airis Cross

Ślizgonka uśmiechnęła się tajemniczo i mocno ścisnęła Gryfona za nadgarstek.
- Coś mi się wydaje, że wiem o czym zapomniałeś. Chodź do biblioteki, bo ktoś na kim Ci zależy zaraz się stamtąd ulotni...- rzuciła i szybko wyszła z PW Gryfonów z ulgą zagłębiając się w ponure korytarze zamku.

Fred Weasley

Fred wszedł radośnie do PW Gryfonów.
- Siema wszystkim - zawołał na przywitanie - Jestem Weasley...Fred.

Megan Rutre

-Hej, jestem Megan- odpowiedziała dziewczyna.

Fred Weasley

- Ale tu fajnie. Dokładnie tak sobie wyobrażałem pokój wspólny gryffindoru - zachwycił się chłopak rozglądając się dookoła

Megan Rutre

Dziewczyna zaśmiała się- Chyba wszystkim się tu podoba.

Fred Weasley

- Mojemu bratu, na pewno by się tu nie spodobało. Mimo, że też jest z Weasley'ów. - powiedział chłopak

Megan Rutre

-Eee jakby zobaczył to by mu sie spodobało ! Jeszcze może coś się u niego zmieni .-odpowiedziała

Fred Weasley

- Wątpię. No chyba, że ktoś mu zasadzi niezłe lanie po głowie - odpowiedział siadając na fotelu koło kominka.

Megan Rutre

-Może ktoś mu zrobi łomot - zaśmiała sie i po chwili dodała- Nawet ktoś z twojej rodzinki jak się dowiedzą że trafił do Slytherinu .

Fred Weasley

- O tak. O to się nie musisz martwić. Mam nadzieję tylko, żeby mamuśka tu nie przyjechała i nie zrobiła siary na całą szkołę. Na pewno będzie pisała jakieś podania do dyrektorki z prośbą o przeniesienie go do Gryffindoru....Wiesz, nasza rodzina jest bardzo przewrażliwiona na tego punkcie.

Megan Rutre

- No może nie będzie tak źle ! No wiesz nawet nie dziwię się waszej rodzinie że są tak przewrażliwieni. No to zejdźmy z twojego brata,może o czym innym pogadamy? -zapytała.

Fred Weasley

- Jasne, tylko zarzuć jakiś temat - uśmiechnął się do Megan

Ron Weasley

Ron wszedł do PW.
- Cześć - powiedział do Freda i Megan po czym usiadł na fotelu

Melissa Cotan

Melissa i całe towarzystwo z WS weszli do PW i porozsiadali się po fotelach i kanapach.
- Haha widzieliście minę tej ślizgonki, kiedy ją zostawiliśmy samą? - zaśmiała się