www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Agnes Fothsperght

- Mam nadzieję że tak będzie - odpowiedziała Agnes, usmiechając się - poznałaś już jakiś uczniów z innnych domów?

Melissa Cotan

- Hmm...poznałam już puchonkę, a resztę to tylko tak z widzenia. - odpowiedziała

Agnes Fothsperght

- O napewno poznasz o wiele więcej osób. Tym akurat martwić się nie musisz. Czym się interesujesz?

Melissa Cotan

- Raczej wszystkim po trochu. A jeśli chodzi o taki większe zainteresowania to może...hmm lubię wszystko co związane z roślinami i mugolami.

Agnes Fothsperght

- Czyli zielarstwo i mugolznactwo będzie obowiązkowe?

Melissa Cotan

- Oczywiście. Ale zamierzam chodzić na wszystkie lekcje...Nie wiadomo co mi przyniesie przyszłość, więc muszę być na wszystko przygotowana.

Agnes Fothsperght

- Piękna postawa Melisso, czyli jesteś a raczej będziesz pilną uczennicą, która pięknie przygotuje się do sumów. - powiedziała Agnes i była dumna z tego że jej uczniowie w ten sposób podchodzą do nauki.

Melissa Cotan

- No można tak powiedzieć...Tzn. nie wiem jakie będę miałą wyniki w nauce, ale postaram się jak najlepsze...a z pewnością postaram się mieć lepsze oceny niż ślizgoni...Chociaż na eliksirach może o być trudne - zaśmiała się

Agnes Fothsperght

- Wydaje ci się - myślę że nie będziesz miała problemów z nauką

Melissa Cotan

- Ale wiadomo, że zawsze Opiekun ślizgonów ich faworyzuje i stawia lepsze oceny. - odpowiedziała

Agnes Fothsperght

- Mam nadzieję że tak nie będzie ale obawiam się że może tak być. Nie jest dobrze gdy opiekun faworyzuje uczniów ze swojego domu ale cóż poradzić. Ja w każdym bądź razie będę traktować wszystkich tak samo. A teraz przepraszam cię ale muszę już isć. Do widzenia Melisso - powiedziała po czym wolnych krokiem odeszła w stronę wyjścia.

Melissa Cotan

- Do wiedzenia - odpowiedziała Melissa

Megan Rutre

Megan weszła do wspólnego pokoju Gryfonów. Była zmęczona po wszyskich lekcja wiec usiadała na fotelu koło kominka i przygladała sie ogniu. Po pewnym czasie wyjeła książki z torby, aby odrobić pracę domową i w pewnym momęcie ktoś wszedł do pokoju...

Melissa Cotan

...była to Melissa. Podziwiała właśnie swoją odznakę prefekta. Jeszcze nie mogła uwierzyć że to prawda. Kiedy zauważyła Megan podeszła do niej usiadła na fotelu i powiedziała:
- To najszczęśliwszy dzień w ten szkole jaki dotąd przeżyłam.

Megan Rutre

-Ah... tak słyszałam że zostałaś prefektem, gratuluję- uśmiechneła się do dziewczyny