Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Śro 17:21, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Już tak nie przesadzaj - zawołała śmiejąc się.
Rozejrzała się czy nikt ich nie obserwuje, ale nikt nie zwracał na nich najmniejszszej chociażby uwagi. Wodec tego sięgnęła do kieszeni i wyciągnęła z niej foliówkę z białym proszkiem.
Rozdzieliła na 3.
- Jedna kupka dla mnie, jedna dla ciebie Esai, i jedna dla ciebie...nie wiem jak ci na imię- zwróciła się do ślizgonki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Śro 17:22, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Widzę, że się robi coraz ciekawiej - powiedział Esai. Podał rękę Meg i się przedstawił - Jam się zwę Esai.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Meggie Micley
Gość
|
Wysłany: Śro 17:23, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
...Meggie - przywitała się Meg z ślizgonką- dziękuje . A ty jak masz na imię ? - zaśmiała się Meg .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Śro 17:24, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- A ja Sandrine - powiedziała i zachęciła dziewczynę, żeby usiadła koło niej.
- Nowa? W takim razie powitamy cię jak na ślizgońską rodzinę przyznało - rzekła i wydzieliła jej porcję białego proszku - Proszę, twoja działka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Śro 17:26, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Esai zanim wciągnął to, co naszykowała mu Sandrine zapytał:
- A od kogo kupiłaś? Jakieś znane źródło, czy mam się spodziewać że mogę rychło wykitować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Meggie Micley
Gość
|
Wysłany: Śro 17:26, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki - powiedziała radosna Meg , bo ucieszyła się , że Ślizgoni ją zaakceptowali - Tak nowa , ale i tak bardzo się cieszę , że poznałam Was. - powiedziała Meg , przyglądając się białemu proszkowi od San.
Ostatnio zmieniony przez Meggie Micley dnia Śro 17:28, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Śro 17:28, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Zapewniam cię, że lepiej nie mogłaś trafić - zaśmiała się S. - A tak notabene to masz zajebiste włosy...- powiedziała.
Następnie zwróciła się do Esaia:
- Załatwiłam sobie od Leto. Długo nie mogłam go namówić, ale w końcu dał za wygraną.
(Sory Leto, że się tobą wysługuję, bez pytania)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sandrine Holt dnia Śro 17:30, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Meggie Micley
Gość
|
Wysłany: Śro 17:31, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Podobają Ci się ?? A zazwyczaj to każdy się z nich naśmiewał ...- powiedziała zdziwiona Meg . - To nowy kolor , nie naturalny . A więc znów muszę Ci podziękować , Dzięki - zaczęła śmiać się Meg .
Ostatnio zmieniony przez Meggie Micley dnia Śro 17:31, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Śro 17:33, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Aha, no to nie mam więcej pytań - powiedział i dopingowany przez San. wciągną swoją porcyję. Zakręciło mu się w nosie.
Po chwili dodał :
- Widzę, że chciałaś wrócić z impetem. Tak żeby wszyscy się od razu zauważyli - zasmiał się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Śro 17:35, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Naprawdę mi się podobrają. Sama bym sobie takie zrobiła, ale chyba brakuje mi odwagi - zaśmiała się, jednocześnie targając włosy Esaia.
- No, wielkie wejście. A co nie można? Zabronisz mi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:35, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Witam,witam miłe towarzystwo.-powiedziała Koko podchodząc do nich zza pleców.-Wyjątkowo dziś pochmurnie,co?-uniosła brew.-Można się przysiąść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Meggie Micley
Gość
|
Wysłany: Śro 17:36, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Meg probując proszek od San powiedziała -
Nie jest złe , nie przysadzaj Esai - powiedziała Meg , śmiejąc się z miny Esaiego .
-Pewnie jutro znów nie będe mogła wstać - powiedziała Meg.- Jak po każdych proszkach.Meg zauważyła nadchodzącą ślizgonkę , która chciała się dosiąć
Proszę , proszę usiądź sobie - powiedziała Meg , po chwili przerywając-
Jestem Meg. A ty ?? - zapytała zawstydzona ślizgonka.
Ostatnio zmieniony przez Meggie Micley dnia Śro 17:38, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sandrine Holt
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hawaje
|
Wysłany: Śro 17:37, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Czyli już wprawiona, co? - powiedziala do Meg - Inaczej bym pomyślała, że przydzielili cię nie do tego domu co trzeba.
Spojrzała na Ko.
- Ym, siadaj. Nie pytaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Śro 17:40, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Hej, Ko - powiedział Esai uśmiechając się i obejmując ją w pasie. Już miał ją pocałować, kiedy coś mu zaświtało w głowie.
- Ej, San dobrze zrozumiałem? Leto handluje prochami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Meggie Micley
Gość
|
Wysłany: Śro 17:40, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
( Nie tego domu co trzeba ?? )
- Jasne , ja zawsze tak szybko . Ale coż , taka już jestem-powiedziała lekko żartującym głosem Meg.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|