Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 7:12, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lynn weszła do gospody w podłym nastroju. Podchodząc do baru przypadkowo usłyszała rozmowę dwóch uczniów.
- Jeśli Yorkshire uważasz za małą wioskę... - powiedziała, kładąc Lee rękę na ramieniu. - ... to znaczy, że nie byłeś nigdy w Dover. A Dover klasyfikowane jest jako miasto.
Po chwili zauważyła rudowłosą panienkę siedzącą z Gryfonem.
- O, hej, Fumi. Co tu robisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Śro 14:07, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-O, hej Lynnie. Dobrze, że jesteś, bo nie wiem czy ciąg dalszy tak miłej i kulturalnej rozmowy nie wywoła w moim mózgu nieodwracalnych zmian. To zdecydowanie nieporządany efekt - wypiła ostatni łyk drinka i zaczęła jęczeć:
-Nuuuudzę się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 14:30, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Ja też. - walnęła czołem w blat, przy okazji zamawiając wodę z lodem. - Do tego chyba jestem chora albo coś. I Joan mi gdzieś wsiąknęła...
Westchnęła, podnosząc się i odchylając do tyłu.
- Jakaś taka chandra ostatnio, nie? - napiła się łyka wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee Manson
Gryfon
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yorkshire, w RL Sandomierz ^^
|
Wysłany: Śro 14:34, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- O cześć Lyyn! Zgodzę się. Co u Ciebie słychać? Ja mam ostatnio doła. Nie wiem dlaczego - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 14:52, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego podkrążonymi oczami.
- Ja też. I ja wiem, dlaczego. - wypiła resztę wody ze szklanki i poprosiła o następną. - Nawet spać już nie mogę poprawnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee Manson
Gryfon
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yorkshire, w RL Sandomierz ^^
|
Wysłany: Śro 16:03, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- To nie dobrze - rzekł - A po za tym to co innego jeszcze słychać? - powiedział wypijając łyk drinka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Śro 17:07, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Ugh! - warknęła Fumiko z blizej nieokreślonego powodu i oparła brodę na leżących na stole rękach.
-Czemu nie mozesz spać Lynn? - zapytała dziewczynę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 17:13, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę pusto wpatrywała się w szklankę z wodą.
- Nie wiem. - powiedziała, jednak jej głos lekko się załamywał. - Mam pewien... problem, z którym trudno mi sobie poradzić.
Spojrzała Fumiko w oczy, bezgłośnie mówiąc:
- Nie teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Śro 17:22, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Hmm...rozumiem - odparła i zamówiła sobie szklankę soku pomarańczowego.
-Nie wiem jak wy, - przerwała by wypić napój - ale ja wracam do zamku. Jakoś nie mam dziś na nic ochoty.
Wstała od stolika, założyła płaszcz i zaczęła owijać się szalikiem w zielono-srebrne paski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee Manson
Gryfon
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yorkshire, w RL Sandomierz ^^
|
Wysłany: Śro 19:33, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak ja też idę. To do zobaczenia! - zawołał i wyszedł na ośnieżoną, główną ulicę w Hogsmeade.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 9:50, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Joan weszła do gospody strzepując z płaszcza drobinki śniegu, po czym delikatnie machnęła głową, próbując zrzucić je również z włosów. Rozejrzała się i w jednym z kątów dostrzegła siostrę.
- No proszę, proszę - mruknęła stając nad nią - od kiedy to pijesz bez towarzystwa?
Po chwili przyjrzała się szklance, którą trzymała siostra i na jej twarz wstąpił szok.
- Ja dobrze widzę? Masz szklankę pełną wody? WODY?! Ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 11:48, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na siostrę i uśmiechnęła się słabo.
- Hej, piękna. Taaak, woda, dziwne, nie? - zamieszała wodą w szklance. - Źle się czuję, wolałam do tego nie pić alkoholu. Chociaż... zaczynają trząść mi się ręce.
Lekko chichocząc poklepała siedzenie obok siebie, sugerując siostrze, żeby usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pią 23:00, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Joan usiadła naprzeciwko siostry uważnie się w nią wpatrując.
- Co się stało? - zapytała delikatnie, przykrywając swoją dłonią, jej. - O czym nie wiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 14:20, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- O wszystkim wiesz. - jęknęła z cieniem uśmiechu, chwytając rękę siostry. - Ok, nie o wszystkim. Ale o wszystkim, o czym musisz wiedzieć, wiesz.
Napiła się wody, w celu zatrzymania swojego bełkotu.
- To jest obrzydliwe... - wyszeptała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Ygwansoe
Gryfonka
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:41, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Natalie weszła do gospody dopiero pierwszy raz i była bardzo zmęczona, nie patrząc czy jest ktoś znajomy, prosto podeszła do baru i zamówiła ognistą whisky
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|