Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Czw 19:15, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W tym momencie dał się słyszeć cichy huk...to Amy spadła z krzesła.
Po chwili wstała i mruknęła:
- Nic mi nie jest. Żyję...- po chwili oparła głowę na stoliku i zasnęła z butelką w dłoni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 19:15, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na wszystkich przy stoliku. Większość chyba spała, zemdlała albo umarła.
- Taaaak, rozumiem twój ból. - trąciła lekko Joan w żebra.
Nagle Amy jebła z krzesła.
- Kurde, Amy! Straszysz! - podeszła do dziewczyny. - Na pewno żyjesz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lynn Wingfield dnia Czw 19:16, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demi Fordin
Ślizgonka
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hollywood
|
Wysłany: Czw 19:16, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie przesadzaj to tylko papieros, zresztą raz na jakiś czas trzeba sobie pozwolić - powiedział dopijając drinka i gasząc papierosa, zastanawiając się nad tym czy nakabluje czy nie - Spadam. Do zobaczenia... może jutro. - powiedziała wstając - Ave - rzuciła i wyszła z gospody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Czw 19:21, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Żyję, żyję. Tylko mi się ziemia zatrzęsła...- powiedziała. Po chwili otworzyła oczy i spojrzała na szafkę wiszącą nad facetem za ladą - O kurdę! Film z Bolkiem i Lolkiem...jak ja dawno nie oglądałam tych skurczybyków...- z tymi słowami na ustach zaczęła uważnie "oglądać szafkę", raz po raz się śmiejąc.
Nagle wstała i pobiegła do kibelka.
- Zaraz zwymiotuję. Jak nie wrócę za pół godziny, wyślijcie posiłki...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amy Kartha dnia Czw 19:22, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee Manson
Gryfon
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yorkshire, w RL Sandomierz ^^
|
Wysłany: Czw 19:26, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Cały kraj się chyba opił - stwierdził Lee.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 19:28, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Widzisz, Lee, bo my takie złe ludzie jesteśmy. - powiedziała, kiwając głową ze zrozumieniem. Po chwili pomachała swojej siostrze ręką przed oczami. - Jooooan... Joan, odezwij się do mnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Czw 19:30, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Maribel wstała i przeciągnęła się.
- Ja się prawie nie upiłam - powiedziała podchodząc do Lee i witając się z nim - Jak tam twoja pretty women?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 19:40, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Odzywam się - warknęła Joan przecierając oczy - i żałuję, że muszę. A raczej żałuję, bo muszę się ciebie wstydzić kobieto, wystarczy tego picia - powiedziała, po czym szybkim machnięciem różdżką, sprawiła, że butelka zniknęła z ręki jej siostry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 19:45, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na swoją pustą dłoń.
- Awwww, Joan! - powiedziała z wyrzutem. - Jeszcze tego nie dopiłam!
Usiadła głębiej w fotelu i skrzyżowała ręce na piersi, udając obrażoną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 19:58, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Taaak, tak, obrażaj się - mruknęła od niechcenia - a nuż, na chwilę zapanuje cisza z twojej strony - dodała ironicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Czw 20:42, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Siostrzane kłótnie - zaśmiał się Esai - Czyż to nie piękne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 20:49, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Joan rzucila mu mordercze spojrzenie.
- Nic nie mów na ten temat, to tylko przywołanie jej do porządku. W zyciu byśmy się nie pokłóciły na poważnie... prawda, Lynnie? - dodała ze sztucznym, słodkim uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 20:50, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Esaia.
- O, ocknął się. - w myślach wykreśliła 'zakopać ciało Esaia' z listy rzeczy do zrobienia. - Kłótnie? Jakie kłótnie?
Objęła Joan ramieniem, przytulając ją na siłę.
- My wprost ociekamy siostrzaną miłością... - wyszczerzyła się, dźgając Joan w żebra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esai Morales
Ślizgon
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bonn (Niemcy)
|
Wysłany: Czw 20:52, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Taa, jasne. Już to widzę...wy i miłość - zaśmiał się patrząc na dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Czw 20:53, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- A jakżeby inaczej - wycedziła przez zęby, wbijając jej jeszcze mocniej palce pod żebra - żyć bym bez niej nie mogła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|