Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matt Roockwood
Profesor Wróżbiarstwa & Opiekun Puchonów
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kolorado
|
Wysłany: Nie 13:13, 22 Lis 2009 Temat postu: W gabinecie |
|
|
Matt stanął przed błyszczącymi drzwiami z mosiężną kołatką w kształcie barsuka. Po chwili wszedł do gabinetu. Jego oczą ukazał się kolisty gabinet.
Na ścianach wiszą portrety poprzednich nauczycieli wróżbiarstwa. Służą oni radą i pomocą obecnemu nauczycielowi.
W komodzie koło drzwi znajduje się płytka, kamienna misa, której krawędzie pokryte są runami. Jest to myślodsiewnia - magiczny obiekt wypełniony srebrzystą substancją, umożliwiający przechowywanie i wyjawianie myśli oraz wspomnień.
Po prawej stronie od wejścia jest kominek, który zapewnia ogrzewanie i łączność z Siecią Fiuu.
Pokój zastawiony jest także kilkoma stolikami o pajęczych nóżkach, na których terkoczą cicho delikatne, srebrne instrumenty wydmuchując z siebie obłoczki dymu.
Na samym środku gabinetu, tuż pod oknem stoi biurko. To właśnie do niego skierował się nauczyciel, kiedy do gabinetu weszła/wszedł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Wto 19:36, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Do gabinetu za nuczycielem wszedł Leto oraz Maribel. Usiedli przy biórku i wyczekująco spojrzeli na nauczyciela...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt Roockwood
Profesor Wróżbiarstwa & Opiekun Puchonów
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kolorado
|
Wysłany: Wto 19:41, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Roockwood podał im herbatę.
- Macie, ogrzejecie się trochę.
Po chwili wyjął też z szafki kilka ciasteczek i cukierków.
- Częstujcie się. Ja tego wszystkiego sam nie zjem.
Przez chwilę rozmawiali o "wszystkim i o niczym" Po bliżej nieokreślonym czasie profesor rzekł...
- Wiecie...mam w zwyczaju wydawać co jakiś czas takie małe przyjęcia. Ale tylko dla uczniów, których z jakiegoś powodu uważam za lepszych od innych. Nigdy nie zdarzyło mi się zaprosić jakiegoś przeciętniaka. Dobrze mi się z wami rozmawia więc postanowiłem że was zaproszę na następne spotkanie. Co wy na to ? - zapytał i oczekiwał odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumunia - Bukareszt
|
Wysłany: Wto 19:44, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Hmm, ja jestem "za". To wielkie wyróżnienie...Ale skąd będziemy wiedzieli kiedy będzie się odbywało takie przyjęcie? - zapytał - I czy będziemy musieli przyprowadzać jakieś osoby towarzyszujące? Bo wie Pan...ja szczerze mówiąc to jeszcze nikogo tutaj nie znam...no oczywiście nie licząc Maribel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt Roockwood
Profesor Wróżbiarstwa & Opiekun Puchonów
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kolorado
|
Wysłany: Wto 19:49, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem czy cię tym zasmucę czy nie, ale nie uznaję takiego czegoś jak "osoba towarzyszująca". Moje przyjęcia są "zamknięte''. Przed takim przyjęciem wywieszam na drzwiach mojego gabinetu kartkę na której napisana jest data oraz lista osób zaproszona przeze mnie. - powiedział szybko. Spojrzał na zegarek po czym zasmucony powiedział - Oj, przykro mi, ale mam pewną ważną sprawe do załatwienia w Londynie, więc muszę już powoli się zbierać...Tak więc. Do zobaczenia wkrótce - dodał i wyszedł z gabinetu z zaraz za nim uczniowie. Zamknął drzwi na klucz. W gabinecie zapanowała całkowita cisza. Tylko ptak siedzący w klatce,co jakis czas bezmyślnie skrzeczał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 21:02, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Joan stanęła przed gabinetem i zapukała do drzwi, po chwili...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt Roockwood
Profesor Wróżbiarstwa & Opiekun Puchonów
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kolorado
|
Wysłany: Śro 22:17, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
usłyszała głos profesora
- Proszę wejść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 22:22, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Joan weszła do gabinetu i stanęła niepewnie na środku.
- Dzień dobry. Ja przyszłam odnośnie tego balu... Bo tak w zasadzie, to nie mówił pan nic o tym, czy można kogoś zaprosić... bo tylko szóstka uczniów? co to za impreza? - zapytała z niewinnym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt Roockwood
Profesor Wróżbiarstwa & Opiekun Puchonów
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kolorado
|
Wysłany: Śro 22:29, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Wiedziałem, że ktoś przyjdzie się zapytać, czy może przyprowadzić ze sobą osobę "towarzyszującą" - powiedział radośnie nauczyciel - Nawet się sam ze sobą o to zakładałem.
Następnie podszedł do lustra, wyjął z kieszeni 2 galeony i wyciągnął rękę w kierunku swojego odbicia - Znowu wygrałeś, a niech mnie...
Spojrzał na dziewczynę, która wyglądała jakby myślała "Czy ten facet ma coś nie tak z głową?"
- Yyy, wiesz, w końcu jestem nauczycielem wróżbiarstwa i miewam nieraz przeczucia...lubię się wtedy zakładać z różnymi osobami. Tym razem tą osobą byłem ja, ale to szczegół.
Znowu spojrzał na dziewczynę i dostrzegł, iż ta jeszcze dziwniej się na niego patrzy niż jeszcze przed chwilą. Dlatego, żeby nie pomyślała, że ma profesora wariata odpowiedział:
- Jeśli o to ci chodzi...to tak. Możesz zaprosić kogoś na przyjęcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 22:42, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- ... dziękuję - odpowiedziała po chwili Joan patrząc niepewnie na profesora - to ja już nie będę panu przeszkadzać, niech pan sobie tam miewa swoje przeczucia i powie, czy ten 2012 to bujda czy prawda... Do widzenia - powiedziała i skinęła głowa, po czym wyszła z gabinetu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt Roockwood
Profesor Wróżbiarstwa & Opiekun Puchonów
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kolorado
|
Wysłany: Śro 22:46, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- No i widzisz? Wyśmiała cię - powiedział psor do swojego odbicia - A mówiłem, prosiłem żebyś siedział cicho.
Następnie sam się z siebie zaśmiał i usiadł przy biurku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|