Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena Montero
Puchonka
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk
|
Wysłany: Pon 13:31, 23 Sie 2010 Temat postu: Posiadłość rodu Montero (Meksyk) |
|
|
Elena siedziała w swoim pokoju i rozmyślała o nadchodzącym roku szkolnym z jednej strony cieszyła się, że spotka się znowu ze znajomymi, ale z drugiej strony kochała Meksyk i jazde konną, a Anglia była tak daleko było tam tak zimno no cóż trudno, pobiegła do stajnii, żeby pojeździć na jej kochanym piorunie musi korzystać z pięknej pogody i osttnich możliwości pojeżdżenia na koniu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena Montero dnia Wto 15:28, 24 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elena Montero
Puchonka
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk
|
Wysłany: Wto 15:32, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
w stajni
Elena podeszła do boksu Pioruna
-Hej koniku będe tęsknić!
Osiodłała konia i wyjechała na wybieg. Kochała to ten wiatr we włosach, trudno się dziwić była Meksykanką z krwi i kości. Gdy zauwarzyła, że ktoś się jej przygląda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena Montero
Puchonka
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk
|
Wysłany: Czw 15:21, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Podjechała do bramy gdy zorientowała się kto tam stoi przybrała minę pełną godności był to znienawidzony przez nią i niestety przystojny członek rodziny Muriettich -Alejandro. Te dwa rody najstarsze i najbogatsze w Meksyku były skłócone ze sobą od wieków.
-Co tutaj robisz?
-Przyglądam się, jesteś wspaniałym jezdźcem.
-Dziękuje. - odparła chłodno Elena
-Ach Eleno zapomnijmy o tej głupiej kłotni naszych rodzin i zostańmy przyjacółmi
-Przykro mi, ale Piorun jest zmęczony do widzenia...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena Montero dnia Czw 15:23, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena Montero
Puchonka
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk
|
Wysłany: Pią 13:43, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
I odeszła.
Znalazła swoich rodziców i zapytała się czy moze sama wybrać się w tym roku na pokątną. Rodzice zgodzili się. Elena wybrała sieć Fiu, aby szybko przenieś sie do Londynu. Weszła do kominka i krzyknęła -na Pokątną...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena Montero
Puchonka
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk
|
Wysłany: Pią 13:56, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-Mamo wróciłam!
-Witaj kochanie wszystko kupione?
-Tak tak moge jutro wybrać się do Hogsmeade?
-No pewnie.
-Dzięki! Ide do pokoju spakować książki pa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena Montero
Puchonka
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Meksyk
|
Wysłany: Wto 15:44, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Elena zeszła na dół żeby się pożegnać ponieważ rodzice nazajutrz wcześnie rano musieli wstać do pracy.
-Pa mamo pa tato do zobaczenia na święta chyba że zostane w szkole
-Pa kochanie
-Pa mała
- Tato!
-No już dobrze nie bede cię tak nazywac
-A jak dostanę się jutro do Londynu?!
- Zabierze cię don Diego za pomocą teleportacji łącznej
- Ach no to ide do siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|