Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Pon 15:58, 28 Gru 2009 Temat postu: Dom rodziny Lee |
|
|
Jason wraz z Joan zawitali przed jego domem. Był to 2-piętrowy domek z dużym ogrodem i trzema garażami. Przy frontowych drzwiach były 2 ogromne okna przez które można było zobaczyć pięknie wyposażony pokój dzienny.
Chłopak i dziewczyna podeszli do drzwi i zadzwonili. Otworzył im mężczyzna średniego wzrostu, ok. 50 lat, ubrany w czarny garnitur.
- O ! Panicz Jason przyjechał z jakąś piękną panienką.
Po chwili weszli do mieszkania. Służący wziął od nich kurtki i powiesił w szafie. Nie zdążyli jeszcze dobrze się rozebrać, kiedy nadbiegły do nich dwa ogromne setery irlandzkie i zaczęły lizać po twarzy zarówno Jasona jak i Joan.
- Kama, Sonia - do budy !! - powiedział chłopak, a psy z podkulonymi ogonami poszły do pokoju. - Przepraszam za nie. Są bardzo towarzyskie.
Następnie przeszli do dziennego pokoju w którym stała choinka olbrzymich rozmiarów, cała wystrojona na złoto-czerwony kolor.
Z kanapy wstali rodzice oraz brat Jasona. Przywitali się z nim. Największą sensację jednak wywołała dziewczyna. Cały czas wychwalali jej urodę i inteligencję.
Po jakimś czasie zasiedli do posiłku. Służący uwijali się szybko, żeby nikomu z domowników niczego nie zabrakło. Równie uprzejmie traktowali Joan. Po zakończonym posiłku, Jason z Joan udali się do jego pokoju.
Był to pokój wielkości całego PW ślizgonów.
- Czuj się jak u siebie w domu kochanie. - powiedział całując dziewczynę.
Oprowadził ją po domu. Pokazał gdzie jest toaleta, kuchnia, łazienka...
- Masz na coś ochotę? - zapytał - Kawa, herbata? Może jakiś spacer?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pon 16:03, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Cholera, a ja byłam pewna, że w Hogwarcie są duże pomieszczenia... - powiedziała Jo, podziwiając dom - w zasadzie może być spacer, jeśli tylko obiecujesz, że po powrocie dostanę kawę - dodała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Pon 16:07, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ok. To pójdziemy do parku, a jak tylko wrócimy dostaniesz kawę. - powiedział.
Zeszli na dół (gdyż pokój Jasona znajdował się na 2 piętrze). Przy okazji wstąpili do kuchni i chłopak uprzedził, że jak wrócą ma na nich czekać kawa.
Następnie ubrali się i wyszli z domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Wto 17:28, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jason i Joan wrócili ze spaceru do domu.
Weszli do salonu i usiedli na kanapie. Już po chwili podszedł do nich jednen z lokajów, niosąc ciepłą kawę.
Chłopak włączył muzykę.
- Zatańczymy? - zapytał i nie czekając na odpowiedź wziął dziewczynę za rękę i zaczęli tańczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 17:34, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jo uśmiechnęła się szeroko. W tańcu położyła głowę na ramieniu Jasona i cicho westchnęła.
- Cud, że Lynn nas nie widzi - powiedziała cicho - nigdy nie potrafiła mnie namówić do tańca... jakiegokolwiek - dodała z małym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Wto 17:42, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- No to czuję się wywyższony kochanie - dopwiedział.
Tańczyli jeszcze ok. pół godziny.
Następne dni mijały podobnie. Śniadanie, jakiś spacer,kino czy teatr, nastęnie obiad, jakiś dobry film albo zabawy z bratem, kolacja i czas wolny aż do położenia się spać.
Podczas całego pobytu Joan w domu u Jasona, dziewczyna wzbogaciła się o : dwie srebrne bransoletki, jeden złoty naszyjnik i koronę z perełek. Oprócz tego w ostatni dzień dostała od brata Jasona, misia tak wielkiego jak ona sama.
Tak skończyła się laba i obydwoje zadowoleni wrócili do szkoły, ciekawi najnowszych wiadomości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|