Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:21, 06 Lut 2010 Temat postu: Dom Koko i Arwen. |
|
|
Ko. staneła nie pewnie przed drzwiami.Trwało to około 4 minut.Wkońcy zdecydowała się zapukać.Drzwi otworzyła jej młodsza siostra.
-Kokoloko!!-Krzykneła w strone ko. i skoczyła jej do szyji-Wkońcu jesteś!Mamo!Tatusiu!-Zawołała-Patrzcie kto przyszedł!
Ojciec Ko. wysoki i silny Polak,Matka średniego wzrostu pochodziła z Anglii i oczywiście:Młodsza siostra Marii.
-Matko...ojcze...
-Czemu przyjechałaś kochana? Na pewno ci zimno!Wejdź,wejdź-powiedziała jej matka po czym ją przytuliła.
-Zapomniałaś czegoś?
-Owszem ojcze.Zapomniałam Saszy.
-Ah tak!Nie karmiłam jej.Nie wiedziałam czym!No bo...kochanie...powiedź mi...czym się żywi Sasza?-Zapytała
-Chomikami-Powiedziała obojętnym tonem Ko.-A myślałaś mamo,że czym?Nikt jej nie dotykał?
-No coś ty?!Nikt nie miał odwagi!-Powiedziała jej młodsza siostra siadając w kuchni za stołku.Matka podeszła do garnków i zaczeła coś mieszać.
-Co na obiad?-Zapytała Koko wieszając kurtke i zciągając buty.
-Twoja ulubiona:Chińszczyzna!-Powiedziała jej matka-A teraz,Marii,Piotr,Koko idźcie umyć ręce,a ja wam nałoze-powiedziała matka i postawiła talerze na stole.Ko umyła ręce i usiadła przy stole.Wkońcu obiad został zjedzony.Ko podreptała do swojego pokoju.Zadzwonił telefon
-Wazzaaaaaaaaap!-Krzykneła zo słuchawki
-Wazzzzzzzzzap!-wrzasnął rozmówca-Ko.?
-A kto by inny?-Zapytała
-Co u cb?
-U mnie spoko.Ide zaraz do szkoły yyy...no wiesz tej w której byłeś,malc.
-Aaa...tej przy twojim domu.-Oznajmił Malc-Fajna jest ale taka...taka za normalna
-To prawda.Słuchaj musze kończyć!Pa!
-Siema!
Ko odłorzyła słuchawke i spojrzała na Sasze po czym z nie wielkim bólem skoczyła na łóżko.Sięgnęła radia włozyła płyte z piosenkami House i zamknęła oczy.Po około 35 minutach.Ko oplotła sobie Sasze wokół szyji,wyłączyła muzyke i wyszła z pokoju.
-Kokoloko?Już idziesz?-zapytała marii
-musze!-powiedziała ko. zakładając buty i kurtke.
-Papa!Przyjedź nie długo!-Krzykneła Marii do ko. która stała już przed domem.Gdy rodzice zamkneki drzwi szybko teleportowała się do Hogwartu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koko Malacana dnia Śro 16:20, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:28, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Koko weszła do domu i spojrzała z góry na Paranoida.
-Sprzątałeś?-Zapytała skrzata który wpatrywał się w jej stopy.-A...Z resztą...Paranoidzie,słuchaj...-Zaczęła klękając i patrząc prosto w wielkie oczy skrzata-Marii...Ona nie żyje.-Dokończyła.Skrzat rzucił się jej na szyję i mocno przytulił Koko
-Panna Malacana mło-młodsza nie żyje!?-Zaskrzeczał-Jak?Gdzie?Niech mi Panna wszystko opowie!
Paranoid i Ko. weszli do dużego pokoju.Wszystko było pokryte kurzem.Skrzat usiadł na kanapie,zaś Koko na fotelu na przeciwko niego.Opisała mu wszystko.Skrzat wybiegł z pokoju z płaczem i zniknął wdzieś w kuchni.Przekroczyła przez Pokój i weszłą do swojego małego,ciemnego i zakurzonego miejsca na ziemi.Usiadła na tapczanie i zdjeła buty.Połorzyła się i zasnęła.
Śniła o rodzicach i siostrze.O błysku zielonego światła na wilczej polanie i głosie Kanity.Przy każdym obrazie towarzyszyła piosenka.
Gdy pokazywała się Kanita:
Zedrzyj jej nie pewność z twarzy,
zabij siostrę niech zobaczy,
jak to jest rodzinę stracić,
już ich nigdy nie zobaczyć.
Gdy pojawiali się jej rodzicę:
Oni cię nie kochali,
to koniec już,
perfidnie okłamywali,
wbijali w serce nóż
Marii:
Kiedyś była taka mała,
wtedy cie nie szanowała,
straciłąś ich wszystkich,
to koniec ich i ciebie.
Zielone światło
Kedavra,Avada,
Tak ją straciłaś,
zielone światło przyszło,
i nic nie zrobiłaś.
Wilcza polana
Z wilkami się zadajesz,
płacisz wysoką cene,
Kogoś już tu nie ma,
to nie moniec jeszcze.
Nagle obudziła się z krzykiem,ze łzami w oczach i cała spocona.Przebrała się i wróciła do szkoły,nawet nie szukając skrzata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:39, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zamek w drzwiach domu przekręcił się i Koko postawiła pierwszy krok. Odsunęła się od drzwi i powiedziała:
- Witam w moich skromnych progach.- I zaprosiła przyjaciółkę gestem do środka- O! Paranoid sprzątał. To niezły postęp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:42, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ar weszła do środka.
-A nie sprzątał, kotku?- zapytała Ar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:51, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-No nie. Nie sprzątał.- odpowiedziała i wślizgnęła się do kuchni, do której prowadził duży łuk obok drzwi wejściowych i wieszaka na ubrania.-Kawy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:53, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Chętnie- odpowiedziała. Oparła się plecami o ścianę łuku.- Jak na razie chatę masz na 6- zaśmiała się Ar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:58, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
- Dzia.- odparowała z uśmiechem i nalała wody do czajnika. Wszystkie ściany, bez wyjątku, w jej kuchni były pomalowane na kolor zielony, z małymi, chromowanymi kuleczkami.- Spędzimy ponad pięć godzin w teatrze. Cieszysz się?- zapytała przechodząc obok niej i wchodząc do dużego pokoju, do którego prowadził taki sam łuk, ale ściany były pomarańczowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:01, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-A mam się cieszyć?- zapytała Ar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:03, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Hm... Tak.- Zabrzmiało to jak pytanie.- Lubię filmy z tym mugolem... Johnnym Deppem. A ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:21, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Nawet- powiedziała po zastanowieniu.- A bo co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:39, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Eee! Tak tylko pytam.- odpowiedziała siadając na przeciwko koleżanki, na kanapie.- Myślę, że Sir Siergiej już poderwał Pannę Amy.- zażartowała. Nagle coś pstryknęło i Koko podążyła do kuchni. Wyciągnęła dwa kubki i nasypała do każdego trzy łyżeczki rozpuszczalnej.- Mleka, cukru?- zapytała, ale ostatecznie zostawiła dwie czarne. Razem z Arwen poszły do pokoju Koko, do którego prowadziły drzwi pod na samym środku schodów.- Wchodź.- zachęciła, i weszły do pokoju pooblepianego plakatami Miz`a i Kofi`ego Kingstona, Eve, John`ego Ceny i Alishy Fox.- Lubię wresling. Kofi Kingston jest najlepszy. I Cena.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koko Malacana dnia Sob 23:47, 08 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:33, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Fajny pokój- stwierdziła Ar.- Mnie by starzy zabili, gdybym miała tak pooblepiany pokój...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:41, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
- Ja nie mam tego problemu.- odpowiedziała niewyraźnie i upiła łyk gorącej, czarnej kawy.- Masz domy wszędzie, tak? Mam pomysł! Zamieszkaj ze mną! W końcu ktoś musi prać, sprzątać, gotować, robić zakupy...- wymieniała.- To jak? Pokój Marii jest na górze, jeśli chcesz. Albo sypialnia rodziców.- dodała- Cały tan dom jest nasz!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:50, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Dziewczyno, jeśli chcesz to mogę być twoją siostrą- zawołała Ar.- Ale jednak wolę czasem pojechać do domu... Może ty ze mną zamieszkasz? Pełna obsługa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:52, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Jestem związana z tym domem... Możesz mieszkać u mnie, u siebie, wszędzie! Bez ograniczeń, siostrzyczko.- powiedziała Koko z uśmiechem.- To który twój pokój?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|