Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:48, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Okej.- powiedziała i skierowały się do drzwi na końcu korytarza pierwszego piętra.
(Nie mam czasu. Ty opisz!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:10, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
(Ale mi się nie chce ;P)
Ar i Ko weszły do dużego pokoju w beżach.
-Wow- mruknęła i uwaliła się na dużym łóżku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:16, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-To jak?- zapytała- Ten, czy tamten?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:11, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-A mogę się przenosić z jednego do drugiego?- zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:05, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Raczej nie.- powiedziała, bawiąc się obrazkiem namalowanym przez nią, gdy miała trzy lata.-Nie chciała bym patrzeć, jak się przenosisz co tydzień.- zaśmiała się i spojrzała przez okno, wbijając wzrok w najbliższą, zielonkawą ziemie, gdyż dalej wszystko przysłaniała mleczna mgła.- Aż strach wychodzić, co? To wygląda tak, jakby trupy pogrzebanych wojskowych na moim ogródku błądziły pośród tych mgieł.- szepnęła.- Kiedyś tu, w ogródku był cmentarz wojskowy, ale matka i ojciec zbudowali dom, usuwając groby. To było dwadzieścia lat temu, przed moim narodzeniem. Zostały tylko te cztery w moim ogródku. Co tydzień tam chodzę zapalić znicz i postać chwilę. Dwa bezimienne. W trzecim leży niejaki Ashton McG, a w czwartym Charlot Kansas. Moja matka chyba wiedziała, jak bardzo będzie mi na nich zależało, bo ubłagała ojca żeby ich nie usuwał.- ciągnęła.- Nie widziałaś ich, bo nie patrzałaś przez to okno, moje okno i okno w pokoju Marii.- wytłumaczyła patrzącej na Koko z niedowierzaniem dziewczynie.- U mnie to już tak jest. Nie myśl sobie, że jestem jakąś wariatką która chowa zamurowane, martwe ciała swoich byłych w piwnicy, bo jej nie chcieli. I nie myśl też, że jestem kimś z okropnie mroczną przeszłością, której wolała byś nie poznawać. Tylko tobie chciała bym powierzyć moje tajemnice i opowiedzieć o przeszłości.- zwierzyła się. Spojrzała na ścianę, z wymalowaną białą farbą jabłonią.- Mój tata sam to malował.- Na wszystkich ścianach było drzewo innego gatunku, jednak wszystkie namalowane były tą samą farbą na takim samym, beżowym tle. Przy drzwiach stała biała szafa, której Koko nie otworzyła, choć zrobiła to w pokoju Marii.- Przepraszam, ale widziałaś co zrobiłam u siostry. Brakuje mi ich. Tyle. Bo to jednak była rodzina, prawda?- Uśmiechnęła się blado i usiadła w końcu na beżowej, jedwabistej pościeli łóżka rodziców dziewczyny.- Dawno, dawno temu moi dziadkowie założyli tu winiarnie. To tak samo jak z tymi szafami. Nie chcę przypominać sobie ciepłych rąk babci i dziarskiego śmiechu dziadka, ani porannego chleba, jaki zawsze robiła babcia. A kiedy tam wejdę to też się w jakiś sposób uwolni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koko Malacana dnia Sob 12:25, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:27, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ar popatrzyła na Ko.
-Kansas?- zapytała.- Hm... Kojarzę go, ale nie wiem skąd. To ja się zastanowię, w którym pokoju zostanę. Ale trzeba przyznać, że jabłonka dodaje uroku temu pokojowi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:32, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Taak. Masz całkowitą racje.- szepnęła dziewczyna patrząc na bladoróżowy dywan.- Chodźmy coś zjeść. Ostrzegam, że nie umiem gotować!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:37, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Ale ja umiem- powiedziała.- Na co byś miała dziś ochotę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:39, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Sama nie wiem... Wybieraj. Moją specjalnością są kanapki z musztardą.- powiedziała, gdy obie dziewczyny zaczęły schodzić po schodach.- Ach... Leto spędzi z nami ferie.- poinformowała dziewczynę Ślizgonka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:40, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Ołkej- powiedziała.- A kiedy są ferie? Tak z czystej ciekawości się pytam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koko Malacana
Ślizgonka
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:22, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Koko zastanowiła się chwilę.
-Już, jeśli się nie mylę.- odpowiedziała.- Lepiej chodźmy gdzieś na miasto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Ślizgonka
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:20, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-A gdzie?- zapytała po chwili zastanowienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|