www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Arwen

Ar popatrzyła na Ko.
-Co ty, kurwa, robić, kurwa, do cholery?!- zawołała.

Koko Malacana

-Opalam się.-zarechotała.-Co?Nie wolno?

Arwen

-Ale czemu mnie, do jasnej cholery, oblałaś?!- przed nią wylądował orzeł z listem w dziobie. Wzięła od niego list przeczytała i schowała do kieszeni.

Koko Malacana

-Żebyś siedziała cicho!-powiedziała

Arwen

Ar skrzyżowała ręce na piersi i zrobiła obrażoną minę.

James Hall

James podszedł cicho do dziewczyn. Ar siedziała, a ta druga leżała z zamkniętymi oczami. Zasłonił Arwi oczy.
-James! - krzyknęła.
-Tak mi dano na imię- powiedział.
Spojrzał na drugą dziewczynę.
-Jestem James- powiedział do niej.

Koko Malacana

-Jestem Koko,ale nienawidzę nowych,więc ani słowa do mnie.Nigdy.-powiedziała nawet na niego nie patrząc.

James Hall

James popatrzył na Ko.
-Malacana, nie?- zapytał.- Ar kiedyś też była nowa, ty też kiedyś była nowa i tak to się ciągnie.

Koko Malacana

-Brawo.Wszyscy kiedyś byli nowi.Ale nienzwidzę roztańczonych młodych,którzy koniecznie chcą zaprzyjaźnić się ZE MNĄ!Miałam takie przypadki.-dodała.

James Hall

-Ale ja nie chcę się z tobą zaprzyjaźnić!- zaprzeczył z wrednym uśmiecham.- Ja mam moją Arwi i to mi wystarczy. Moja Mysia...- ostatnie dwa słowa szepnął Ar do ucha.

Arwen

-Misio- mruknęła do niego. Spojrzała na Ko.- James taki nie jest. Nigdy chyba nie był nowy...

Koko Malacana

Fajnie.-Powiedziała i wstała.-Ja nie mam zamiaru przesiadywać tu z wami.-dodała-Morda jak po wybuchu elektrowni jądrowej...-mruknęła do siebie.

Arwen

-Wypchaj się - powiedziała do Koko.

Koko Malacana

-Argh...Jesteś moją jedyną przyjaciółką!Zostań,nie zostawiaj mnie!-zapiszczała odwracając się i wymachyjąc rękami-Śmieszne.

Arwen

-Wypchaj się - powtórzyła spokojnie.- Nie byłam sobą. Prochy działają- powiedziała do niej.