Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pon 0:37, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Ja żyję, ty przeżyjesz - powiedziała tylko. Nawet nie zauważyła kiedy, po powolnym podrygiwaniu zaczęła tańczyć, ciągając za sobą Amy. W międzyczasie potykała się o wszystko i wszystkich i najwyraźniej planowała poderwać wszystko i wszystkich - zaczynając od siedzącego w ciszy Marka, idąc przez tańczącą Amy i Leta i kończąc na drzewie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Pon 0:40, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- No, no królewno. W końcu widzę jakąś aktywność - ucieszyła się Krukonka - Chociaż lepiej by było, gdybyś mnie nie ciągnęła po różnorakich wybojach. Chyba nie chcesz pozabijać ludzi? I siebie przy okazji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pon 0:43, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak, zabijmy ludzi! - Joan radośnie klasnęła w dłonie. Po chwili padła na ziemię tuż koło ogniska i ziewnęła.
- Pieprz się ze swoją aktywnością, znudziło mi się - powiedziała po chwili. - chyba, że faktycznie kogoś zabijemy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Pon 0:45, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Tylko kogo? - zapytała rozglądając sie dookoła - Mamy do wyboru Marka, Maribel, Esaia, Nataszę, Leto i nas...resztę zostawmy w spokoju. To kogo wybierasz? Zostawiam tobie tą decyzję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amy Kartha dnia Pon 0:46, 26 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pon 0:49, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Mark jest jeszcze kotem, więc albo od razu go wykluczymy albo weźmiemy na peirwszy ogień - stwierdziła. - Esai jest teraz cholernie przystojny, więc go zostawiamy. Natasza jest kochana, więc też ją oszczędzimy. Maribel przyniosła alkohol, a Leto wrzucił mnie dziś do wody.
Podrapała się po głowie.
- Nie, to głupie, nie chce mi się - stwierdziła, odwracając twarz w stronę ogniska i bezmyślnie wyciągając rękę w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Pon 0:54, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ami przez chwile milczała, po czym powiedziała:
- A Lynn, ma teraz jakąś dziewczynę? Szkoda, że już długo tu nie zagląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pon 0:57, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie mam pojęcia, nie widziałam jej od miesiąca - Jo natychmiast zrzedła mina i wyjęła jedną, palącą się gałązkę z ognia. - Tak, próbowałam się z nią skontaktować, tak, szukałam jej. Pewnie pojawi się po wakacjach, nie zdziwiłabym się zbytnio. I tak, chyba kogoś ma. A jak u ciebie z życiem uczuciowym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Pon 0:59, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- U mnie? heh, w ogóle nie ma o czym mówić - machnęła ręką Ami - Jakoś nie kręcą mnie zbytnio takie sprawy. Tzn.byłam kilka razy w związku z chłopakami, ale szybko mi się nudzili. Nie jestem stała w uczuciach, więc wolę się nie angażować...A jak u ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pon 1:03, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie jestem pewna czy się pozbierałam po Jasonie - ziewnęła, obserwując dopalającą się gałązkę. - Nie jestem pewna co myśleć o Esaiu i ogólnie przestaję wierzyć w miłość i całą resztę. To tylko kupa gównianych bzdur - wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Austria - Eisenstadt
|
Wysłany: Pon 1:09, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Być może...A dopuszczałaś nieraz do świadomości myśl, że może po prostu jesteś bardziej podobna do siostry, niż przypuszczasz??...Chodzi mi o orientacje. A nawet jeśli wiesz, że w 100% jesteś hetero...nie chciałaś zobaczyć jak to jest być z dziewczyną w związku? - zapytała.
(tak, tak. Podrywam cię. Ale oczywiście przez alkohol xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Pon 1:14, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Joan przeniosła wzrok na siedzącą obok dziewczynę i uniosła brew.
- Wolałam nad tym nie myśleć - wzruszyła ramionami, uśmiechając się delikatnie. - A ty, potworze? Byłam kiedyś z dziewczyną?
(spoko, spoko xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark Davis
Puchon
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Wto 13:13, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mark przysłuchiwał się rozmowie pijanych dziewczyn. Postanowił się dołączyć:
- Przepraszam, że przeszkadzam...ale i tak nie mam z kim rozmawiać, a wasza rozmowa, wydaje się całkiem interesująca. Słyszałem, że rozmawiacie o lesbijkach. A wiecie może, czy jest tu jakiś gej? Bo tak się składa, że ja jestem...od tego mam przezwisko Homik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 16:49, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
(no proszę, jak gwałtownie temat zamilkł ;P Dobra, kurde, dokończę ten wątek).
Joan przeniosła nieprzytomny wzrok na chłopaka.
- A kto to tam wie, ja żadnego nie widziałam. Tzn. widziałam kilku idiotów nadających się do tego, ale jestem pewna, że gwałtownie by zaprzeczyli, więc...
Przez chwilę leżała i znów wyciągnęła rękę w stronę ognia. Zamrugała kilka razy oczami, trzymając rękę w ogniu. Wyjęła ją i usiadła na ziemi przyglądając się zaczerwienionej dłoni. Po chwili chwiejnie wstała i odgarnęła włosy z czoła, opierając się o drzewo.
- Hej, pomóż mi ich ogarnąć - powiedziała to w miarę przytomnego Marka. Kiedy chłopak wstał i pomagał się podnieść Amy, Jo przerzuciła sobie przez szyję ramię Esaia, ciesząc się w duchu, że nie jest aż tak pijany.
- Ja ci z różdzka niewiele teraz pomogę, za dużo procentów - powiedziała do Marka. Po chwili chłopak wyczarował niewidzialne nosza i wszystkich na nie przerzucił.
(już nie wiedziałam z kogo robić pijaka, a z kogo nie ;P).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joan Wingfield dnia Wto 16:55, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|