www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Gabriella Efron

- Mam kota, Nicholasa. - Odparła, jednak coś innego zwróciło jej uwagę. - Nie o to chciałeś zapytać, prawda?

Koko Malacana

-Sądze że nie.-Powiedziała Ko wychodząc zza drzewa-Hej Gabriella.-Rzekła z taką miną aby wyjść na uprzyjemną

Chris Weasley

- Yyy... EE...- zajkął sie Chris.- Jakiej rasy ten kociak?- zapytał probując zmienić temat.

Gabriella Efron

- Rosyjski niebieski. - Uśmiechnęła się. - A ty masz jakieś zwierzątko?

Chris Weasley

- Marzyłem o małym psie, ale nic z tego nie wyszło.- powiedział spokojny Chris, dokładnie oglądając nowa dziewczynę.- Jak masz na imię?

Gabriella Efron

- To jest Ko. - przedstawiła koleżankę Gabriella. W jej głosie można było wyczuć nutkę złości.

Chris Weasley

- Miło mi.- powiedział obojętnie Chris patrząc na Gabriellę.- Wiesz... Zastanawiam sie czy... czy może nie masz...- poplątał się Gryfon strając się splesć sensowne zdanie. Wreszcie westchnął zmęczony i pewniej przytulił Puchonkę.- Masz chłopaka?

Gabriella Efron

- Nie, nie mam. - Odparła Puchonka patrząc coraz pewniej chłopakowi w oczy.

Chris Weasley

- Taka ładna i piękna dziewczyna nie ma chłopaka?- zapytał szczerze zdziowny Chris. Z roztargnienia potarł wolną dłonią blond grzywkę i uśmiechnął się łobuzersko.- Skoro tak...- zaczął pochylając się nad dziewczyną.- To nie dostanę w gębę od zazdrosnego kolesia za nieco śmielszy kork...- powiedział Gryfon delikatnie całując Puchonkę.
- A wiesz... Nawet tu ładnie zimą...- rzekł wesoło ponownie poprawiając włosy.

Gabriella Efron

- Tak, bardzo mi się tu podoba. - Odpowiedziała rozmarzona dziewczyna.

Chris Weasley

- Hogwart ma swój urok. Zwłaszcza jak się jest takim szczęściarzem jak ja i ma się do towarzystwa taką miłą dziewczynę!- zaśmiał się Chris i mocniej objął dziewczynę.- Masz ochotę pójść do biblioteki? Podobno jest tam cichi i spokojnie... I ciepło!- powiedział Gryfon uśmiechając się i wstając z ławki.- No chyba, że masz jeszcze ochote na śnieżki...- rzekł na zaczepkę rzucając w Puchonkę małą białą kulką.

Gabriella Efron

- Dzisiaj nie skorzystam z tej kuszącej propozycji obrzucania się śnieżkami. - odparła z uśmiechem. - Wolę cieplutki, cichutki kącik w bibliotece.

Chris Weasley

- Wedle rozkazu.- powiedział Chris kłaniając sie uniżenie Puchonce.- Pościgamy się? Kto pierwszy w bibliotece wygrywa... A przegrany jest nazwany ślimakiem ^^- uśmiechnął się Gryfon bez zapowiedzi biegnąc przez śnieg ku bibliotce.

Amy MacDonald

Amy,Flora i Airis weszły na błonia aby poszukać Mareyo.Amy zaówarzyła coś małego i puchatego,zwiniętego w kulke i leżącego na kamieniu.Był to Mareyo.Mareyo podniósł główke i spojrzał na Amy.Zeskoczył z kamienia i wskoczył prosto w ramiona Amy:
-A nie mówiłam?-Powiedziała-Ładny co nie?

Chris Weasley

Chris usiadł na oblodzonej ławce z tępym postanowieniem obserwowania zimowego krajobrazu Hogwartu. Gryfon miał w głębokim poważaniu aktualną pogodę- wyszedł z zamku jedynie w mundurku szkolnym. Westchnął głęboko i zamykając powieki skupił się na wspomnieniach wczorajszego spotkania z piękną Puchonką. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie...