Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katrine Lurne
Puchonka
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maniqita
|
Wysłany: Wto 23:29, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Katrin zaczeła płakać.Miała już dość Kanity.
-Czemu mi to robisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 23:29, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Maribel. - powiedziała, ze spokojem. - Dobrze wiem, że chciałaś zrobić to samo. Chyba wszyscy mamy już lekko dość Kanity i jej 'inteligentnych' docinków.
Zwróciła się do drugiej Puchonki.
- Nic ci nie jest? - chciała do niej podejść, jednak zatrzymały ją słowa Krukonki. - Lynn, nie, to dość wyjątkowa sytuacja. - uścisnęła jej rękę, uśmiechając się.
Kanita znowu krzyknęła coś w stronę niewidomej dziewczyny. Lynn wyciągnęła różdżkę.
- Mówiłam ci już, ZAMKNIJ MORDĘ! - uniosła 'broń' na wysokość twarzy dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lynn Wingfield dnia Wto 23:30, 02 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Wto 23:30, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tym razem to Maribel nie wytrzymała arogancji Kanity
- Petrificus Totalus - powiedziała spokojnie i mino wszystko zaśmiała się widząc dziewczynę leżącą bez ruchu na ziemi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrine Lurne
Puchonka
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maniqita
|
Wysłany: Wto 23:33, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Dzie...dziękuje Maribel-powiedziała-Mam jej już dosyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 23:33, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Lekko zawiedziona, że Maribel ją ubiegła, schowała różdżkę z powrotem do futerału.
- Słowo daję, kiedyś tu kogoś zabiję. - wysyczała, po chwili jednak potrząsając głową. - Przepraszam... ja już lepiej pójdę.
Jeszcze raz posyłając Kanicie nienawistne spojrzenie, poszła w stronę Hogsmeade.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Wto 23:35, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Hej, Lynn gdzie się wybierasz? Spójrz na zegarek - zawołała za nią puchonka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashton Glentworth
Krukonka
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Canterbury
|
Wysłany: Wto 23:35, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Patrzyła to na spetryfikowaną dziewczynę, to na odchodzącą Ślizgonkę, to na dwie Puchonki.
- Boże, gdzie ja jestem... - pokręciła z niedowierzaniem głową. Po chwili, wskazując na szybko oddalającą się brunetkę spytała się jednej z Puchonek. - Ona taka... wybuchowa zawsze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrine Lurne
Puchonka
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maniqita
|
Wysłany: Wto 23:36, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Poczekaj!-Krzykneła do dziewczyny unosząc głowe nie w jej kierunku-Ja wam wszystkim dziękuje.Jesteście wspaniali!Czy...moge iść z tobą?-zapytała Lynn
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynn Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Wto 23:36, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Szybko jeszcze się odwróciła i odkrzyknęła:
- W dupie mam zegarek! Idę się napić! - lekko się zaśmiała. Doszły do niej słowa drugiej dziewczyny. - Jasne, chodź.
Poczekała, aż dziewczyna do niej dojdzie i chwyciła ją za rękę, w celu pokierowania do Gospody.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lynn Wingfield dnia Wto 23:37, 02 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Wto 23:37, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie zawsze. zależy od sytuacji. Zazwyczaj jest w miarę normalna - odpowiedziała. Po chwili zwróciła się do Katrine - Jak się czujesZ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrine Lurne
Puchonka
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maniqita
|
Wysłany: Wto 23:39, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Dobrze-krzykneła w jej strone-Musze troche odreagować!-powiedziała i poczła ze Ślizgonką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashton Glentworth
Krukonka
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Canterbury
|
Wysłany: Wto 23:41, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Została sama z Puchonką.
- Ty... jesteś Maribel, nie? - spytała, niemal pewna odpowiedzi. - Słyszałam o tobie, w końcu jesteś prefektem...
Spojrzała na leżącą na ziemi blondynkę.
- Co z nią zrobimy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Wto 23:44, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Niech leży, aż zamarznie - powiedziała i uśmiechnęła się. Po chwili jednak przypomniało się jej, że jest prefektem, więc powinna zachowywać się trochę mądrzej. W związku z tym pochyliła się nad dziewczyną, machnęła różdżką i cofnęła zaklęcie.
- Wstawaj - powiedziała szorstko - I szuraj do zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashton Glentworth
Krukonka
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Canterbury
|
Wysłany: Wto 23:55, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do dziewczyny.
- Myślę, że trochę ją ostudziłaś. - powiedziała, patrząc za Kanitą biegnącą do zamku. - Nie wiem, jak ty, ale ja w sumie też bym się chętnie napiła...
Odwróciła się w stronę Hogsmeade i spojrzała jeszcze przez ramię na Maribel.
- Idziesz? - zapytała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maribel Vea
Prefekt Hufflepuffu
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Saragosa
|
Wysłany: Śro 0:13, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- No jasne - odpowiedziała i ruszyła za dziewczyną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|