www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Arwen

Ar wzruszyła ramionami i siadła po turecku na ziemi.
-Nudzi mi się... znowu- mruknęła.

Koko Malacana

-Idź stądd!- mruknęła zniechęcona- Jak mówisz to bolii!- dodała, posadziła psa na stoliku i znów się położyła.

Arwen

Ar popatrzyła na Ko. Już nic nie mówiła tylko wstała i poszła po jakąś książkę, którą zaczęła czytać.

Siergiej Iwanov

Siergiej oparł głowę o ręce i zaczął coś mruczeć.- I jak się wczoraj bawiłaś?- zapytał Koko.

Koko Malacana

- Może być. Wiesz... Nie było tak źle jak myślałam.- odpowiedziała siedząc( leżąc? ) w tej samej pozycji co chłopak.- Dimitr mnie zaskoczył...

Siergiej Iwanov

-Widzisz, jakie korzyści można osiągnąć będąc miłym?- stwierdził i potężnie ziewnął.

Koko Malacana

-Ta... A wiesz jakie korzyści można wynieść myjąc zęby?- zapytała odsuwając się lekko od niego.- Wrr!

Siergiej Iwanov

-Hahaha.- zaśmiał się chłopak wstając.- Masz rację, idę się ogarnąc.

Koko Malacana

- No nie zostawiaj mniee!- jęknęła głośno- Hej!

Arwen

Ar spojrzała na Ko.
-Czy mnie się zdaje czy ty jesteś pijana?- zapytała Ar.

Samantha

Sam weszła do biblioteki, zauważając Ko i Arwen. Podeszła do nich i zapytała się Arwen:- Co jej jest? Jakoś dziwnie się zachowuje...-powiedziała patrząc na Ko.

Arwen

Ar przeniosła spojrzenie na obcą Ślizgonkę.
-Właśnie staram się zrozumieć co jej jest- powiedziała.

Samantha

-Pewnie to po tym Sylwestrowym szampanie, którego zaczęła pić u Gryfonów.-powiedziała.-Miej my nadzieje, że nic jej nie będzie... może mieć zatrucie po tym piciu...-powiedziała, i spojrzała na pijaną Ko.

Arwen

(Szampan

akurat piję szampana)

Ar przyjrzała na Ko.
-No tak... Impreza u Gryfonów- mruknęła.- Wszystko jasne...

Samantha

( JA TEŻ!

)

Sam spojrzała na Ko i zauważyła, że ona mdleje.- Ona zaczyna tracić przytomność!-powiedziała przestraszona Sam.- Zanieśmy ją do szpitala.Może tam jej jakoś pomogą...- powiedziała Sam, czekając na reakcje Ar.