Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Śro 19:56, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Możemy pominąć jeśli chcesz, ale miło by mi było gdybyś zebrała się na szczerość i wyznała mi co tam przeskrobałaś - zaśmiał się ślizgon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 20:05, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- No a więc widzisz... Był tam taki Krukon, notabene wiedział o całym przekręcie, a Lynn już przed moim wejściem podawała się za mnie i postanowiła podrywać Esaia. Więc ja, jako ona zaczęłam... zarywać do tego Krukona i w zasadzie chyba tylko... Bo tych akcji, kiedy miała procenty we krwi - a w sumie jednej, walentynkowej akcji - nie liczymy prawda? - zapytała z niepewnym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Śro 20:10, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Ymm, walentynkowej akcji? Czyli o czymś jeszcze nie wiem? - zapytał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 20:13, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, mówię ci, że procenty i te sprawy - wzruszyła ramionami - to znaczy, jeśli dokładnie chcesz wiedzieć, to tańczyłam z Esaiem... A mogę wiedzieć gdzie byłeś, kiedy cię nie było?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Śro 20:15, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Musiałem wrócić do domu...mój brat miał ciężki wypadek. Ale już wszystko jest dobrze. I wybacz, nie zdążyłem się z nikim ze szkoły pożegnać - odpowiedział szybko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 20:17, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
(Jezu, pytałam o to wcześniej? xD)
- Wypadek? Ołć... co dokładnie się stało? - zapytała ze zmarszczonymi brwiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Śro 20:27, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
( pytałaś na błoniach, ale nie uściśliłem wtedy co się dokładnie stało)
- Wiesz...Matthew pracuje przy smokach. Pomaga w hodowli i tresurze. Niedawno jeden ze smoków, że tak powiem, zbuntował się i postanowił zemścić się na osobach które go trzymają w zamknięciu. Na nieszczęście mój brat też tam wtedy był...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 20:32, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Ołć... - powtórzyła - to musiało boleć...
Spojrzała na książkę, którą wcześniej czytał Jason.
- Hm... zgłosiłeś się do Turnieju? - zapytała, zmieniając temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Śro 20:38, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Jeszcze nie. Prawdę mówiąc to mi się nie chce...ale powiedz tylko słowo a od razu się zapiszę - zaśmiał się - A ty się zgłosiłaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 20:41, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, w zasadzie nie wiem, czy chcę się pisać na takie coś... no i nie wiem czy będę tam miała towarzystwo - ziewnęła. - A poza tym, jak ci się nie chce, to nie będę cię do niczego zmuszać, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Śro 20:46, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Jak chcesz...Ale mam czas żeby się zastanowić do godziny 24...A tak w ogóle odbiegając od tematu, wiesz, że Roockwood zaprosił cię na jutro na imprezę? Kurde, jak się wkupiłaś w jego łaski? Drugi raz już coś takiego urządza. Ty byłaś za każdym razem, a ja nie zostałem zaproszony przez niego ani raz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jason Scott Lee dnia Śro 20:46, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 20:49, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- W sumie, to za pierwszym razem zabrał mnie Esai - powiedziała wzruszając ramionami - a co do wkupywania się w jego łaski... to wiesz, ten urok osobisty, ponadprzeciętna inteligencja i tak dalej... - powiedziała ze śmiechem. - A może mogłabym ciebie zaprosić? wykorzystując wcześniej wspomniane cechy można by go przekonać, nie? - dodała z pewnym siebie uśmieszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orlean
|
Wysłany: Śro 20:54, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Taak, ty mnie zaprosisz a on wyrzuci za drzwi? - zaśmiał się chłopak - Ale można by spróbować...o ile oczywiście nie chciałaś zaprosić kogoś innego.
(sory Joan, ale ja już muszę kończyć. będę albo dzisiaj w nocy albo jutro, ale nie wiem o której godzinie. pa ;*)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan Wingfield
Ślizgonka
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dover
|
Wysłany: Śro 20:59, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Muah, kogo niby? - zapytała unosząc brwi. - Hm, pójdę to teraz załatwić, może go złapię w gabinecie, narazie słońce - powiedziała i po chwili wahania podeszła do niego i na pożegnanie pocałowała w policzek.
(luz, jak coś to pisz, chociaż nic nie gwarantuję ;P)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumiko Kanesaka
Ślizgonka
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Czw 16:34, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Fumiko weszła do biblioteki. Większość jej znajomych była teraz na przyjęciu albo właśnie się na nie szykowała. Dziewczyna weszła pomiędzy regały. Wzięła jedna z wielu książek i odała się do stolika w rogu, a tam rozsiadła się wydognie w dużym fotelu i podkuliwszy nogi zagłebiła się w lekturze. Zaraz jednak przeszkodził/a jej w czytaniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|