www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Lee Manson

- A ja widziałem - powiedział Lee wchodząc do biblioteki i tuląc Kashę - Przepraszam, że tam długo - ważne sprawy. Sama wiesz

Kasha McKin

-Och!!-Powiedziałą tuląc go kasha-Wiesz co...przyjechały moje siostry przyszywane-rzekła-to Kashanita i Suzanne

Lee Manson

- Przyszywane czyli? - spytał.

Kasha McKin

-No hmmm...jakby to powiedzieć?Gdy matka była z innym powstały one-Powiedziała-A ja nie.hehe

Lee Manson

(sorry, że tak długo awaria kompa) - To co robimy? - spytał.

Fumiko Kanesaka

Fumiko jak zwykle przechadzała się między regałami w poszukiwaniu ciekawej książki. Potrzebowała czegoś głupiego, co można poczytać, by oderwać się trochę od rzeczywistości. Absolutnie nic poważnego czy naukowego. Wpatrzona w grzbiety książek nie zauważyła stojącej/stojącego tuż obok...

Lynn Wingfield

... Lynn.
- Hej, Fumi. - jęknęła, trzymając się za głowę. Na zdziwione spojrzenie dziewczyny dodała. - Szukam czegoś na kaca. Wiesz, wczoraj z Joan się ścigałyśmy...
Dziewczyna roześmiała się, posyłając kolejną falę bólu przez czaszkę dziedziczki.
- Proszę, ciszej. - wyszeptała ze łzami w oczach. Po chwili przyjrzała się towarzyszce i na jej twarz wstąpił lekki uśmieszek. - A co tam u ciebie? Jak z panem seksownym?

Fumiko Kanesaka

- To wy się tak dobrze bawicie, a ja gniję w bibliotece? -powiedziała z wyrzutem - Yyy...chwila...ścigałyście się z Joan? Lynn, to ty? - Fumiko zbliżyła się do koleżanki, zeby lepiej jej się przyjżeć - No nie...identyczne... - nagle coś jej się przypomniało - Gdzieś ty była tyle czasu, co? Próbowałam się z tobą skontaktować, nawet byłam u Fothsperght, ale mnie olała. Choć dam ci trochę eliksiru na kaca, a pogadamy sobie po drodze.

Lynn Wingfield

Przypomniała sobie, że Fumi jeszcze jej nie widziała po 'zmianie'.
- Ah, tak, wybacz, to ja, Lynn, tak, ja. - powiedziała, gubiąc się gdzieś w środku zdania. - Wiesz, potrzebowałam odmiany. A raczej nieodmiany.
Próbowała chwilę wysilić pamięć, ale nie mogła.
- Wiesz... chodźmy do dormitorium faktycznie. Jak mi przejdzie ból głowy, to wszystko ci opowiem.
Lekko obijając się o przypadkowych ludzi wyszły z biblioteki.

Liliane Pheonix

Liliane i Gabriella weszły do biblioteki. Swoją normalną, ludzką postać przyjęły już na błoniach, żeby nie wzbudzać kontrowersji. Usiadły na jednej z ławek i dla niepoznaki wzięły jakąś starą księgę. Po chwili zgłębiły się w rozmowie.

Selena Gomez

Selena udała się do biblioteki by się pouczyć.Wychodząc potkneła się,nagle weszła jakaś postać pomogła jej wstac to był/była ...

Joe Jonas

Joe weszedł do biblioteki troche speszony ponieważ jest nowy w szkole.

Chris Weasley

- Oh, czyżbym wygrał?- zaśmiał się Chris siadając wygodnie na najbliższym stanowisku i cierpliwie czekając na Gabriellę.

Gabriella Efron

- Na to wygląda! - odpowiedziała rozbawiona dziewczyna. - Zawsze kiepsko sobie radziłam z bieganiem. - dodała i zaczęła się rozglądać za miejscem gdzie mogłabyby usiąść

Chris Weasley

- Zobaczysz z pewnością kiedyś mnie wyprzedzisz!- roześmiał się cicho Gryfon jednym ruchem biorąc Puchonkę za ramię i pewnie sadowiąc u sibie na kolanach.- No dobrze, na jaką to lekture masz teraz ochotę?